Co to jest sukraloza – kaloryczność, dawkowanie
Sukraloza jest sztuczną substancją słodzącą – pochodną sacharozy (cukru stołowego), w której trzy grupy hydroksylowe zastąpiono chlorem. Dzięki tej substytucji sukraloza jest około 600 razy słodsza od cukru. Słodzik ten w 85 proc. nie jest trawiony i metabolizowany w organizmie oraz jest wydalany w postaci niezmienionej. Pozostałe 15 proc. ulega trawieniu, ale w tym procesie nie powstają żadne składniki energetyczne, dlatego kaloryczność sukralozy to 0 kcal.
Sukraloza doskonale rozpuszcza się w wodzie i jest odporna na działanie temperatury do 119oC i szerokiego zakresu pH, stąd z łatwością można ją zastosować w pożywieniu, żywności medycznej i suplementach diety. Ponadto nie pozostawia posmaku. Nie powinno się jej ogrzewać do temperatury powyżej 120oC, gdyż rozpada się na szkodliwe chloropropanole.
Sukraloza została po raz pierwszy otrzymana w 1976 roku. Komitet Naukowy Unii Europejskiej ds. Żywności (SCF) dopuścił ten sztuczny słodzik do stosowania w pożywieniu w 2000 roku. Sukraloza jako dodatek do żywności oznaczana jest symbolem E955.
Dopuszczalna bezpieczna dzienna dawka sukralozy została ustalona na poziomie 15 mg/ kg masy ciała przez takie organizacje jak EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności), JECFA (Wspólny Komitet Ekspertów FAO/WHO ds. Dodatków do Żywności) i SCF.
Czytaj również: Indeks glikemiczny – co to jest?
Zastosowanie sukralozy – w czym jest E955?
Właściwości sukralozy, a przede wszystkim jej ogromna słodycz w porównaniu z cukrem, zadecydowały o jej bardzo dużej popularności w produktach dedykowanych osobom odchudzającym się oraz cukrzykom. Jest najbardziej popularna w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprzedaje się ją w postaci słodzika „Splenda”. Możemy tam znaleźć sukralozę w lekach czy sukralozę w piwie. W Polsce sukraloza w produktach bezcukrowych lub o obniżonej zawartości cukru ma dużo mniejsze znaczenie. W żywności „light” i dla diabetyków dominuje aspartam (70 proc. produktów), acesulfam K oraz mieszanina obu tych substancji.
W jakich produktach może znajdować się sukraloza E955?
- We wszelkiej żywności typu „light”, bezcukrowej, o obniżonej zawartości cukru,
- dietetycznych napojach gazowanych,
- odżywkach białkowych (sukraloza w białku),
- dietetycznych zamiennikach posiłków, np. gotowych koktajlach,
- syropach słodzących, syropach do kawy,
- gotowych sosach,
- dżemach, przetworach owocowych,
- jogurtach,
- lodach,
- deserach mlecznych,
- gumach do żucia, żelkach, cukierkach.
Sukraloza w cukrzycy – czy podnosi cukier?
Sukraloza dla diabetyków na początku XX wieku wydawała się idealnym rozwiązaniem. Pozwalała bowiem jadać produkty o słodkim smaku, wykluczając przy tym cukier wpływający negatywnie na kontrolę choroby i powodujący silne wahania glikemii. Ten sztuczny słodzik jest bezkaloryczny, a IG sukralozy wynosi 0, gdyż nie wpływa ona na poziom glukozy we krwi. Nie podnosi także poziomu insuliny. Trzeba jednak zauważyć, że dostępny w sprzedaży słodzik z sukralozą w 95 proc. objętościowych składa się z dekstrozy i maltodekstryny – substancji wypełniających, które same po spożyciu podnoszą poziom insuliny we krwi.
Sukraloza E955 dla cukrzyków nie powinna być polecana jako świetny zamiennik cukru. Coraz więcej badań pokazuje, że jej spożywanie może mieć negatywny wpływ na zdrowie. Ponadto udowodniono, że u osób z cukrzycą typu 2 podawanie sukralozy w posiłkach nie wpływa w żaden sposób na obniżenie poziomu hemoglobiny glikowanej, glukozy na czczo oraz C-peptydu na czczo.
Sukraloza na diecie – tuczy czy odchudza?
Wydawać by się mogło, że sukraloza to idealny sposób na odchudzanie. Nie dostarcza żadnych kalorii, a pozwala jeść słodkie rzeczy. Okazuje się jednak, że słodycz bez konsekwencji nie istnieje. Podobnie jak w przypadku innych słodzików bezkalorycznych, wykazano, że długoterminowo nie powoduje ona obniżenia spożywania kalorii i nie sprzyja szybszemu odchudzaniu, a wręcz promuje nadkonsumpcję i objadanie się cukrem. Dlaczego tak się dzieje?
Mózg jest ewolucyjnie przyzwyczajony do tego, że słodki smak wiąże się z dostarczaniem energii pochodzącej z prostych węglowodanów. Gdy pobudzone zostają receptory słodkiego smaku, rozpoczyna się cała kaskada reakcji jak przy spożywaniu cukru. Organizm czeka na pojawienie się źródła energii, ale to nie następuje. Zaczyna więc działać mechanizm, który sprawia, że chcemy coś zjeść, mimo że fizjologicznie nie jesteśmy głodni. Postuluje się, że sukraloza może przyczyniać się do wzrostu masy ciała. Na dzień dzisiejszy z pewnością wiadomo, że nie pomaga schudnąć.
Szkodliwość sukralozy – rakotwórczość i skutki uboczne
Na pytanie: „Sukraloza czy aspartam?” najlepiej byłoby powiedzieć – żaden z nich. Obie substancje to sztuczne słodziki, które nie pozostają obojętne dla organizmu.
Szkodliwość E955 jest kwestią trudną do jednoznacznej oceny. Z pewnością wiadomo, że nigdy nie wykazano rakotwórczości sukralozy. Nie powoduje ona nowotworów. Co jednak z ogólnym stanem zdrowia? Skutki uboczne długotrwałego spożywania słodzików mogą być bardzo różne. Dlatego lepiej unikać sukralozy w ciąży. Obecnie sugeruje się, że sukraloza może:
- wpływać na funkcjonowanie szlaków metabolicznych,
- aktywować geny wpływające na wzrost masy ciała,
- przyczyniać się do zwiększania ryzyka chorób serca, cukrzycy typu II i zespołu metabolicznego,
- wpływać niekorzystnie na mikroflorę jelitową.
Pamiętajmy jednak, że potrzeba szeroko zakrojonych badań naukowych na dużych grupach ludzi, aby potwierdzić te tezy.