Mechanizmy działania substancji psychotropowych. Na czym polega skuteczność psychodelików?
Psychodeliki, takie jak psylocybina, LSD i muchomor czerwony (Amanita muscaria), to substancje, które znacząco wpływają na percepcję, nastrój i procesy poznawcze. Dzieje się tak za sprawą: oddziaływania na receptory serotoninowe, zmian w plastyczności neuronalnej oraz zmian działania sieci neuronalnych.
-
Oddziaływanie na receptory serotoninowe (5-HT2A)
Większość klasycznych psychodelików działa poprzez aktywację receptorów serotoninowych typu 5-HT2A. Serotonina jest neuroprzekaźnikiem, który odgrywa ważną rolę w regulacji nastroju, emocji i percepcji. Aktywacja tych receptorów przez substancje psychoaktywne prowadzi do zwiększonej aktywności neuronów i zmian w komunikacji między różnymi obszarami mózgu.
-
Zmiana plastyczności neuronalnej
Psychodeliki mogą zwiększać plastyczność neuronalną, czyli zdolność mózgu do tworzenia nowych połączeń synaptycznych i modyfikowania tych już istniejących. To działanie wspiera procesy uczenia się, adaptacji i zmiany zachowań, co jest szczególnie ważne w kontekście leczenia zaburzeń psychicznych, takich jak depresja czy PTSD.
-
Zmiana działania sieci neuronalnej i DMN
Psychodeliki wpływają na działanie sieci stanu spoczynkowego (DMN), która jest związana z introspekcją i poczuciem „ja”. Podczas doświadczeń psychodelicznych DMN jest osłabiona, co prowadzi do poczucia jedności z otoczeniem i zmniejszenia egocentryzmu.
Mikrodawkowanie psylocybiny w badaniach naukowych
Choć polskie przepisy mówią o braku zastosowań medycznych psychodelików, badania nad ich działaniem zdają się temu przeczyć. Obecnie najczęściej badana jest psylocybina – substancja, która znajduje się w grzybach psylocybinowych.
Z badań wynika, że:
-
Psylocybina może mieć zastosowanie w leczeniu uzależnień
Badania wskazują, że mikrodawkowanie psylocybiny może być skuteczne w leczeniu uzależnienia od alkoholu i nikotyny [1]. Eksperyment przeprowadzony przez Johns Hopkins University wskazał, że po 15-tygodniowej terapii z zastosowaniem psylocybiny 6-miesięczny okres niepalenia utrzymało aż 80% uczestników. Co ważne, 73% wskazało, że doświadczenia z psylocybiną zmieniły ich „orientację na przyszłość, tak że długoterminowe korzyści przeważały nad natychmiastowymi pragnieniami", a także że psylocybina wzmocniła ich wiarę w zdolność do rzucenia palenia. Dla kontrastu inna terapia – z zastosowaniem bupropionu, terapii zastępczej nikotyny oraz terapii poznawczo-behawioralnej – ostatecznie skończyła się sukcesem jedynie dla 40% uczestników [2].
-
Mikrodawkowanie psylocybiny może pomagać w zwalczaniu objawów depresji
Psylocybina może być w przyszłości wykorzystywana do leczenia depresji. Obecnie problemy z długotrwale obniżonym nastrojem leczy się przy pomocy leków SSRI – niestety aż od 30% do 50% pacjentów na nie nie reaguje, dodatkowo odnotowuje się wiele negatywnych skutków zażywania tych substancji [3]. Mikrodawkowanie psychodelików może być bardziej skuteczne. Eksperyment przeprowadzony w Centrum Badań nad Substancjami Psychedelicznymi i Świadomością w Johns Hopkins Bayview Medical Center wskazał, że aż u 71% uczestników badania stwierdzono znaczą redukcję objawów [3].
-
Psylocybina może poprawiać nastrój u osób objętych opieką paliatywną
U pacjentów cierpiących na rozsianą postać raka, będących u schyłku życia, często występuje silny lęk i rozwija się depresja. Z eksperymentów prowadzonych przez badaczy wynika, że i w tym przypadku pomóc może mikrodawkowanie psychodelików, zwłaszcza psylocybiny. W jednym z nich sprawdzono skuteczność substancji w zwalczaniu objawów depresyjnych, których natężenie mierzono kwestionariuszem Becka. Okazało się, że u grupy leczonej z użyciem substancji psychodelicznych średni wynik BDI spadł z 16,1 na 10 punktów [4].
Mikrodawkowanie Amanita muscaria – działanie okiem badaczy
Muchomor czerwony, czyli Amanita muscaria, to grzyb, który od wieków był używany w różnych kulturach, zarówno do celów rytualnych, jak i leczniczych. Jego główne składniki aktywne – kwas ibotenowy i muscymol, mają działanie psychodeliczne, ale innego rodzaju niż psylocybina.
Z uwagi na nieprzewidywalne skutki oraz toksyczny wpływ na organizm, mikrodawkowanie muchomora czerwonego jest mniej popularne i słabiej zbadane w porównaniu do mikrodawkowania psylocybiny. Jedna z publikacji opisuje przypadek 30-letniej kobiety cierpiącej na depresję, która zaczęła eksperymentować w tym zakresie. W efekcie w ciągu 3,5 miesięcznego zażywania substancji większość objawów znacząco się zmniejszyła [5].
Inne badania skupiały się głównie na przyczynach przyjmowania Amanita muscaria oraz efektach ubocznych. Przeprowadzone w internecie ankiety wskazały, że ludzie, którzy przyjmują tę substancję, robią to w celu złagodzenia stresu, bólu, bezsenności, depresji, problemów skórnych oraz jelitowych.
Stosowanie suszu bądź nalewki z tej rośliny wiązało się jednak z występowaniem skutków ubocznych – u kobiet zazwyczaj były to bóle głowy, u mężczyzn wystąpiły bóle brzucha, nudności, wymioty oraz problemy z nadmierną sennością [6].
Mikrodawkowanie psychodelików – czy jest legalne?
W Polsce są duże trudności z badaniem skuteczności mikrodawkowania psychodelików w leczeniu chorób i zaburzeń psychicznych. W wykazie środków odurzających znajdują się one bowiem w grupie I–P, czyli zostały sklasyfikowane jako substancje o braku zastosowań medycznych i wysokim potencjale nadużywania.
Polskie Towarzystwo Psychodeliczne – organizacja, która popularyzuje i wspiera badania naukowe nad psychodelikami, od dłuższego czasu podejmuje starania o zmianę statusu prawnego psychodelików i przeniesienie ich do grupy IV-P, w której znajdują się „substancje o istotnych zastosowaniach medycznych i małym potencjale nadużywania, które mogą być stosowane w celach medycznych, naukowych i przemysłowych”. Póki co, to się nie udało, co oznacza, że badania są blokowane przez przepisy.
Jednocześnie eksperci podkreślają, że popularność psychodelików rośnie, zwłaszcza w internecie. Ludzie zażywają zatem środki niezbadane, a ryzyko wystąpienia skutków ubocznych jest wówczas bardzo duże.