Sromotnik smrodliwy, inaczej... wstydliwy
Sromotnik smrodliwy (Phallus impudicus L.) jest pospolitym w Polsce gatunkiem grzyba należącym do rodziny sromotnikowatych (Phallaceae). Spotkać go można powszechnie (pojedynczo lub w grupach – szczególniej na terenach nizinnych) w lasach liściastych oraz mieszanych, zaroślach i parkach; od późnej wiosny do listopada.
Oprócz niego do rodzimych taksonów z rodziny sromotnikowatych są zaliczane:
- sromotnik smrodliwy w odmianie woalkowej (sromotnik woalkowy);
- sromotnik fiołkowy;
- mądziak psi.
Spotyka się również obce gatunki z rodziny sromotnikowatych: okratka czerwonego, okratka australijskiego oraz mądziaka malinowego.
W literaturze przedmiotu oraz w opisach regionalnych spotkać można liczne (i na ogół niezbyt zachęcająco brzmiące) nazwy sromotnika smrodliwego jak: bedłka pańska, biskup, czubosz, czarcie jajo (określenie to dotyczy młodych owocników), gazówka, panna-bedłka, smardz cuchnący (śmierdzący), sromotnik bezwstydny, sromotnik śmierdzący, sromotnik wstydliwy, słupiak cuchnący, smrodziuch albo śmierdziak, śmierdziuch lub śmierdziel, śmierdząca panna, świeczka i węże jajo (również wężowe jajo). Natomiast czeska nazwa sromotnika wstydliwego to hadovka smrdut .
Sromotnik bezwstydny – grzyb o wyjątkowym kształcie
Pierwszy człon łacińskiej nazwy sromotnika smrodliwego Phallus odnosi się do charakterystycznego wyglądu grzyba, który kojarzy się prąciem (penisem). Również polska nazwa „sromotnik” ma odniesienie do osoby, która źle się prowadzi i przez to sieje zgorszenie.
Dziś traktujemy ten fakt bardziej jako ciekawostkę, ale jeszcze niespełna 150 lat temu córka przyrodnika Karola Darwina chodziła do lasu, by niszczyć napotkane egzemplarze sromotnika wstydliwego.
Obawiała się bowiem, że jego wygląd może gorszyć dziewczęta spacerujące po lesie oraz nasuwać nieczyste myśli służącym.
Co więcej, XVI-wieczny holenderski botanik Hadrianus Junius – po raz pierwszy opisując sromotnika bezwstydnego – zastanawiał się, czy w ogóle ma do czynienia z grzybem.
Rzeczywiście jest to grzyb o nietypowej budowie. Początkowo owocnik (białej albo kremowej barwy) ma kształt jajowaty lub kulisty i określany jest często mianem „czarciego jaja”. Choć nazwa jest odrobinę myląca (nie ma bowiem twardej skorupki), to w tej formie może osiągnąć nawet 6 cm średnicy. Po przekrojeniu grzyba można zaobserwować wyraźnie odznaczające się 3 warstwy – środkową stanowi zaczątek owocnika.
Niektórym grzybiarzom w tej fazie rozwoju młody owocnik sromotnika wstydliwego przypomina purchawkę, np. niedojrzałą purchawicę olbrzymią.
W czasie dojrzewania młody owocnik pęka i wyrasta z niego podłużny owocnik właściwy, tworząc tzw. receptak, czyli rodzaj owocnika mającego cylindryczny i porowaty trzon zakończony dość wyraźnie wyodrębnioną główką (przypominającą kształtem dzwon). Stanowi on odpowiednik kapelusza u innych rodzajów grzybów. W tej formie dorasta nawet do 20–25 cm (w rzadkich przypadkach do 30 cm). Jest wysoki, ale pusty w środku, i bardzo kruchy. To właśnie w tej fazie rozwoju przywodzi na myśl męskie organy rozrodcze.
Sromotnik smrodliwy – wyczuwalny z daleka
Drugi człon polskiej nazwy sromotnika smrodliwego odnosi się do wyjątkowo nieprzyjemnego zapachu wydzielanego przez tego grzyba i kojarzącego się z wonią gnijącego mięsa (niektórym przypomina zapach odchodów). Zapach ten wyczuwalny jest z odległości kilkunastu metrów, a w przypadku skupisk grzybów – nawet kilkudziesięciu metrów. Należy tu jednak podkreślić, że nieprzyjemny fetor roztaczają wokół siebie jedynie dorosłe osobniki sromotnika smrodliwego.
Owocniki młode (czarcie jaja) mają zapach dużo łagodniejszy, przypominający trochę rzodkiewkę.
To właśnie zapach (obok obaw przed zatruciem i... zgorszeniem) był główną przyczyną niszczenia przez ludzi stanowisk sromotnika bezwstydnego. Była to praktyka tak częsta, że na pewien czas objęto sromotnika wstydliwego ścisłą ochroną, by zapobiec jego wyginięciu. W Polsce objęty ochroną gatunkową sromotnik smrodliwy był aż do 2004 roku.
Zapach sromotnika wstydliwego – choć dla ludzi nieprzyjemny i odpychający – dla samego grzyba jest podstawą rozmnażania.
Wydzielany przez niego przypominający padlinę fetor zwabia padlinożerne muchy. Żerują one na galaretowatej masie pełnej zarodników. Następnie przenoszą je w kolejne miejsca.
Co ciekawe, pozbawione śluzu receptakle sromotnika wstydliwego wydzielają słodkawy i znacznie mniej odrzucający zapach.
Sromotnik bezwstydny – trujący czy jadalny?
Niemal co roku pojawiają się doniesienia o śmiertelnych zatruciach sromotnikiem. Prowadzi to do nieporozumień, a w powszechnej opinii sromotniki (również ze względu na niecodzienny wygląd oraz nieprzyjemny zapach) są grzybami trującymi. Co więcej, wielu grzybiarzy amatorów po sprawdzeniu w atlasie grzyba pod nazwą „sromotnik”, nie tylko omija go szerokim łukiem, ale również niszczy jego stanowiska.
Tymczasem należy rozróżnić od siebie:
- sromotnika smrodliwego (sromotnik bezwstydny, Phallus impudicus L.) oraz inne sromotniki;
- muchomora sromotnikowego , a właściwie muchomora zielonawego (Amanita phalloides (Vaill. ex Fr.) Link) należącego do zupełnie innej rodziny (muchomorowate, Amanitaceae), którego spożycie grozi śmiercią.
Pomimo odrzucającego zapachu i niezbyt zachęcającego wyglądu, okrągłe młode owocniki (określane jako „czarcie jajo”) są jadalne. Mogą być spożywane na surowo, smażone oraz gotowane. Lekko twardawe, w smaku przypominają rzodkiewkę z lekko ziemistym posmakiem.
W niektórych krajach (Niemcy, Francja) również dorosłe osobniki – ale pozbawione już nieprzyjemnie pachnącej warstwy zarodnionośnej – są jadane na surowo lub w formie marynowanej.
Jednak w tym przypadku najbezpieczniej byłoby samodzielnie usunąć cuchnący śluz, bowiem nadjedzony przez muchy grzyb może być źródłem groźnych dla zdrowia zarazków.
Sromotnik bezwstydny może więc stanowić ciekawy dodatek kulinarny, należy tylko dochować wszelkich starań, by nie pomylić go (w wyniku zbieżności nazw) z trującym muchomorem sromotnikowym.
Sromotnik smrodliwy – stosowany w etnomedycynie
Już w XVII. wieku sromotnika smrodliwego po wymieszaniu z winem podawano zarówno ludziom, jak i zwierzętom domowym w celu zwiększenia potencji. Z kolei 100 lat później botanik Jan Jerzy Bill opisywał zwyczaj suszenia i mielenia sromotnika wstydliwego, którego następnie podawano dla „wywołania popędu płciowego”.
Co ciekawe, kilkanaście lat później profesor Józef Rostafiński opisywał sromotnika jako surowiec do przygotowywania preparatów poronnych.
W literaturze opisano również przypadki stosowania nalewki etanolowej na bazie sromotnika smrodliwego w celu leczenia reumatyzmu oraz „wrzodów na miejscach wstydliwych”.
Sromotnik smrodliwy do dziś stosowany jest dość powszechnie – w formie nalewki „na dobrej wódce żytniej” – w Ukrainie i na Litwie (gdzie znany jest pod nazwą žemės taukai, czyli „tłuszcz ziemny”) oraz w Rosji.
Zaleca się go w terapiach: miażdżycy, nadciśnienia, dny moczanowej i chorób nerek, wrzodów żołądka i jelit, astmy, gruźlicy , a nawet chorób nowotworowych. Zewnętrznie nalewka służy do wcierania przy bólach mięśni i stawów.
Wykonywane są również maści oraz kremy na bazie sromotnika.
W sprzedaży (głównie sklepy internetowe) dostępna jest wytwarzana w Ukrainie nalewka ze sromotnika smrodliwego, w cenie kilkudziesięciu złoty za buteleczkę 100 ml.
Sromotnik smrodliwy – czy naprawdę leczy?
Do biologicznie aktywnych składników sromotnika smrodliwego zalicza się, m.in.: peptydy, fosfolipidy, polifenole, witaminy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Ponadto badania wykazały, że wyizolowane ze sromotnika wstydliwego polisacharydy wykazują działanie immunomodulujące. Co więcej: podane miejscowo na ranę (w formie maści) przyspieszały tempo ziarninowania, skracając tym samym czas gojenia.
Jedno z badań wykazało, że długotrwałe stosowanie ekstraktów alkoholowych ze sromotnika wstydliwego może przyczynić się do upośledzenia procesu powstawania i dojrzewania plemników (spermatogeneza).
Badacze zwracają jednak uwagę na brak wystarczającej liczby badań, by w pełni ocenić zarówno potencjał terapeutyczny jak i ewentualne przeciwwskazania lub zagrożenia.