Tyramina to jedna z amin biogennych obecna w różnego rodzaju produktach spożywczych. Choć jest to pochodna jednego z najważniejszych naturalnych aminokwasów w naszym organizmie, to spożywana w nadmiarze – zwłaszcza w przypadku osób z nietolerancją oraz przyjmujących określone grupy leków (leki przeciwgruźlicze czy leki przeciwdepresyjne) – może akumulować się w naszym organizmie i prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych, jak chociażby gwałtowny wzrost ciśnienia tętniczego. Czym jest tyramina? W jakich produktach spożywczych można ją znaleźć? Jaki jest mechanizm jej działania i czym jest „efekt serowy”? Zapraszamy do lektury artykułu.
Tyramina – czym jest, w jakich produktach się znajduje? Na czym polega efekt serowy?

Czym jest tyramina?
Tyramina (a właściwie 4-hydroksyfenyloetyloamina) to związek organiczny będący pochodną tyroksyny. Zalicza się ją do grupy amin biogennych, wśród których znajdziemy również histaminę czy kadawerynę. Powstaje naturalnie w żywych komórkach roślin i zwierząt w wyniku licznych przemian biochemicznych. W żywności jej wysokie stężenie obserwujemy jako skutek uboczny działania dekarboksylazy, dlatego znajdziemy ją zwłaszcza w produktach fermentowanych i długo dojrzewających, jak również tych, które zawierają różnego rodzaju bakterie.
Tyramina jest aktywna metabolicznie i pobudza – między innymi – procesy spalania tłuszczu zapasowego, co sprzyja odchudzaniu, dlatego czasem stanowi również składnik suplementów diety. Proces jej wchłaniania następuje w jamie ustnej, a także w jelitach.
W jakich produktach znajdziemy tyraminę?
Na zawartość tyraminy w produktach spożywczych ma wpływ wiele czynników. Oprócz oczywistej kwestii – jaką jest rodzaj surowca – istotne są również warunki jego przetwarzania i przechowywania. Z zasady najmniej tyraminy znajdziemy w produktach świeżych, nieprzetworzonych, najwięcej zaś – jak już zostało wspomniane – w produktach fermentowanych i długo dojrzewających.
W jakich produktach więc tyraminy jest najwięcej? Są to między innymi:
- długo dojrzewające wędliny (np.: kiełbasa, szynka szwarcwaldzka, prosciutto, serrano, chorizo itp.);
- nabiał (w tym zwłaszcza sery długo dojrzewające i pleśniowe, takie jak ser typu: lazur, camembert, parmezan czy cheddar) – są istotnym źródłem tyraminy;
- kiszonki (ogórki, kapusta, kimchi);
- ryby marynowane i wędzone;
- sosy z owoców morza;
- nieprzetworzone mięso i podroby pod koniec okresu przydatności do spożycia (zwłaszcza mięso czerwone);
- czekolada;
- napoje alkoholowe typu wino czy piwo ;
- przejrzałe owoce i warzywa (zwłaszcza banany czy awokado) – są podstawowym roślinnym źródłem tyraminy.
Nadmiar tyraminy – czy jest groźny?
W prawidłowych warunkach, tyramina spożywana wraz z pożywieniem, pod wpływem działania enzymów monooaminooksydazy (MAO-A i MAO-B) jest rozkładana do związków, które są obojętne dla naszego zdrowia. Dlatego zarówno spożywanie produktów bogatych w ten związek, jak i dużych ilości produktów zawierających stosunkowo niewielkie ilości tyraminy, nie jest groźne dla naszego zdrowia. W przypadku osób, które nie mają żadnych problemów z metabolizmem tyraminy, za bezpieczne uznaje się spożywanie jednorazowo ok. 200 mg tego związku.
Problem pojawia się jednak u osób, u których dochodzi do zaburzenia aktywności enzymów MAO lub u których występuje ich niedobór. Prowadzi to bowiem do kumulacji tyraminy w organizmie. Wzrost stężenia tyraminy we krwi pobudza układ adrenergiczny i inicjuje uwolnienie adrenaliny i noradrenaliny z nadnerczy. W efekcie wywołuje liczne, niepożądane skutki uboczne, a także groźne dla naszego zdrowia powikłania. Zjawisko to określa się jako efekt serowy i powstaje po spożyciu pokarmów potencjalnie bogatych w tyraminę.
Jakie są objawy charakterystyczne dla efektu serowego? To między innymi:
- gwałtowny wzrost ciśnienia tętniczego mogący doprowadzić nawet do krwawień śródczaszkowych;
- bóle zamostkowe;
- bóle głowy;
- zaburzenia widzenia;
- hipertermia;
- spowolnienie psychoruchowe;
- tachykardia (pojawienie się zwiększenia częstotliwości rytmu serca);
- nadmierne pocenie się;
- dreszcze;
- niepokój;
- sztywność karku;
-
bladość powłok skórnych.
W skrajnych przypadkach efekt serowy może doprowadzić do: udaru mózgu, śpiączki a nawet śmierci pacjenta. Może spowodować w skrajnych przypadkach niewydolność i zawał serca.
Nietolerancja tyraminy
U osób z upośledzoną syntezą enzymów MAO spożycie jednorazowo już zaledwie 5 mg tyraminy, może wywołać niepożądane objawy nietolerancji. Mogą się one pojawić od 30 min do nawet kilku godzin od spożycia pokarmów zawierających tyraminę. Zalicza się do nich przede wszystkim:
- bóle głowy, również o charakterze migrenowym.
- pokrzywkę,
- gwałtowny wzrost ciśnienia tętniczego krwi,
- tachykardię,
- skurcz naczyń krwionośnych,
- nadmierną potliwość,
- poszerzenie źrenic.
Objawy nietolerancji ustępują zwykle po spożyciu tyraminy w ciągu ok. 24 godz.
Co ciekawe, choć tyramina, podobnie jak histamina, powstaje w wyniku enzymatycznej dekarboksylacji aminokwasów i jest obecna w takich produktach spożywczych jak ser, wykazuje odmienne od histaminy działanie. Histamina bowiem rozszerza naczynia krwionośne i wywołuje działanie hipotensyjne, podczas gdy tyramina odpowiada za wzrost ciśnienia tętniczego i inne objawy z tym związane.
W rutynowej diagnostyce nietolerancji tyraminy diagnozę stawia się na podstawie wnikliwego wywiadu lekarskiego i zgłaszanych przez pacjenta charakterystycznych objawów występujących wyłącznie po spożyciu określonych produktów. Z zasady nie bada się poziomu tyraminy w organizmie.
Tyramina a niektóre leki
Jak już wspomniano, w normalnych warunkach – u osób zdrowych – tyramina zawarta w pożywieniu zwykle nie stanowi żadnego zagrożenia dla organizmu. Wyjątek stanowi sytuacja, w której pacjent zaczyna przyjmować lekarstwa hamujące aktywność monoaminooksydazy, czyli tzw. inhibitory MAO. Do leków z tej grupy zaliczamy głównie antydepresanty oraz leki stosowane w leczeniu choroby Parkinsona, a także niektóre leki przeciwbakteryjne. Są to między innymi:
- moklobemid,
- izoniazdyd,
- selegilina,
- rasagilina,
- furazolidon.
Leki te, ze względu na swój mechanizm działania hamują prawidłowy metabolizm tyraminy, prowadząc do wystąpienia efektu serowego.
By uniknąć niepożądanych objawów działania tyraminy, wskazane jest ograniczenie jej spożywania. W tym celu należy unikać produktów zawierających duże jej ilości, sięgając w zamian po produkty świeże, jak najkrócej przechowywane.
Ze względu jednak na fakt, iż u osób z nietolerancją lub przyjmujących inhibitory MAO nawet niewielka ilość tyraminy może prowadzić do wystąpienia nieprzyjemnych objawów, powinny one skonsultować swoją dietę z dietetykiem klinicznym.
Bibliografia
W Wylecz.to opieramy się na EBM (Evidence Based Medicine) – medycynie opartej na faktach i wiarygodnych źródłach. Dowiedz się więcej o tym, jak dbamy o jakość naszych treści.
- Piwowarek K. Ł., Kruszewski J., Zespoły nietolerancji amin biogennych. II. Tyramina, serotonina i inne, Alergologia Polska, 10–12, 2017, 152–157.
- Gawarska H., Sawilska-Rautenstrauch D., Ścieżyńska H., et al., Występowanie wolnych amin biogennych: histaminy, tyraminy, putrescyny i kadaweryny w owocach i warzywach oraz ich produktach, Bromat. Chem. Toksykol. 2012,2:105–110.
- Paulsen P. i in., Estimate of maximum tolerable levels of tyramine content in foods in Austria, „Journal of Food and Nutrition Research”, 2012, 51 (1), 52–59.
- Madejska A., Michalski M., Osek J., „Aminy biogenne w serach podpuszczkowych dojrzewających jako zagrożenie zdrowia konsumentów”, Med. Weter. 2017,74(4):214–219.
- Grabowski Ł., Inhibitory monoaminooksydazy (IMAO): farmakologia, metabolizm i zastosowanie w terapii depresji o różnej etiologii, „Postępy Biochemii” 67 (2) 2021.

Natalia Michalak
diagnosta laboratoryjny
Absolwentka kierunku analityka medyczna na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Prywatnie mama wesołej dwójki i pasjonatka zdrowego i aktywnego stylu życia. Dzięki swojemu wykształceniu doskonale wie, jak ważną rolę odgrywa w trosce o zdrowie i dobre samopoczucie odpowiednia profilaktyka, której niezbędnymi elementami są m.in. regularnie wykonywane badania laboratoryjne, odpowiednia dieta i aktywność fizyczna.
Komentarze i opinie (0)