Ciągły głód, problemy z koncentracją, ból głowy
Ciągły głód i "ssanie" w żołądku to pierwszy i najbardziej oczywisty sygnał wskazujący na to, że dieta jest zbyt restrykcyjna. Niedożywiony mózg produkuje hormon głodu, który utrudnia normalne funkcjonowanie. Jeśli myślenie o jedzeniu nie pozwala skupić się na codziennych czynnościach, najprawdopodobniej jemy zbyt mało. Do diety należy podejść świadomie i dokonywać rozsądnych wyborów żywieniowych.
Ciągłe uczucie głodu przekłada się zazwyczaj na znaczne problemy z koncentracją. Niedobór tłuszczu i węglowodanów w jadłospisie sprawia, że utrzymanie uwagi na konkretnej czynności staje się wręcz niemożliwe, ponieważ mózg nie ma się czym żywić. Zbyt uboga w składniki odżywcze i źle zbilansowana dieta może odpowiadać za pogorszenie pamięci, a spadki glukozy we krwi wywoływać bóle głowy, które stanowią również objaw odwodnienia oraz zbyt niskiej podaży składników mineralnych.
Sprawdź też: Nerwowość i rozdrażnienie – jak sobie radzić z objawami?
Napięcie nerwowe i brak energii
Długotrwałe uczucie głodu powoduje nerwowość i złość. Wiąże się to ze zbyt niskim poziomem glukozy we krwi. Mózg potrzebuje cukru do sprawnego funkcjonowania, a przy jego niedoborach jedną z pierwszych funkcji, która ulega znacznemu pogorszeniu jest samokontrola. Jeśli zatem łatwo dajemy wyprowadzić się z równowagi, a nasz nastrój "waha" się (od wesołości do niepokoju oraz smutku), warto przyjrzeć się stosowanej diecie. Prawdopodobnie jest zbyt uboga i monotonna.
Analizę sposobu żywienia należy polecić także tym, którzy skarżą się na: ciągłe zmęczenie, notoryczną senność czy uczucie zimna. Poziom energii w ciągu dnia jest jednym z głównych wyznaczników jakości diety. Ważnym wskaźnikiem jakości jadłospisu staje się w tym przypadku również uczucie zimna, ponieważ restrykcje kaloryczne prowadzą do: obniżenia podstawowej przemiany materii, spadku tempa metabolizmu, a także obniżenia temperatury ciała.
Obniżona odporność i problemy z zaparciami
Zbyt restrykcyjna dieta osłabia układ odpornościowy i zwiększa podatność na infekcje. Katar, przeziębienie, nawracające opryszki i grzybice mogą świadczyć o niedoborach pokarmowych, szczególnie witamin A i C, cynku, selenu, żelaza oraz kwasu foliowego. Jeżeli w takiej sytuacji dostarczamy mniej kalorii, niż zakłada podstawowa przemiana materii, należy wprowadzić zmiany. W diecie najpewniej brakuje: pełnoziarnistych produktów zbożowych, zielonych warzyw liściastych i owoców.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że niedojadanie powoduje zaparcia. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, jeśli jemy niewiele, w przewodzie pokarmowym zbiera się mało resztek pokarmowych i stolec ma niewielką objętość. Po drugie, istnieje duże ryzyko, że w diecie brakuje błonnika pokarmowego, który reguluje rytm wypróżnień, a także tłuszczu umożliwiającego łatwe wypróżnienia. Po trzecie, ubogokaloryczna dieta niedoborowa w tłuszcz i węglowodany może powodować obniżenie się poziomu T3 – jednego z hormonów tarczycy, który wpływa m.in. na ruchy perystaltyczne jelit i gwarantuje regularne i łatwe wypróżnienia. Obniżenie stężenia T3 przez niewłaściwą dietę zwykle nie wywołuje zmiany w innych hormonach obrazujących pracę tarczycy.
Czytaj również: Zielony stolec – co oznacza zielony kał u dorosłych i dzieci?
Nieregularne miesiączki, zły stan włosów i paznokci
Badania naukowe wykazały, że długotrwałe stosowanie zbyt niskokalorycznej diety i za mała ilość tkanki tłuszczowej w organizmie kobiety prowadzą do zaburzeń miesiączkowania, a nawet całkowitego zatrzymania cyklu menstruacyjnego. Problemy z miesiączką nie zawsze muszą skutkować zanikiem krwawienia. Zdarza się nawet, że menstruacja pojawia się regularnie, jednak cykle są bezowulacyjne – komórka jajowa nie zostaje uwalniania i nie ma możliwości, aby doszło do zapłodnienia. Brak miesiączki, jej nieregularne pojawianie się i długi okres starania się o dziecko mogą sugerować, że dieta jest zbyt restrykcyjna.
Jeśli po 2–3 miesiącach od rozpoczęcia planu żywieniowego zauważymy, że paznokcie zaczęły się rozdwajać i łamać, a włosy stały się matowe, to znak, że dieta jest zbyt uboga w składniki odżywcze – kalorie, białko, witaminy z grupy B, cynk oraz żelazo. Ciągłe niedojadanie prowadzi również do zaburzeń w gospodarce hormonalnej, m.in. hormonów płciowych, co objawia się nadmierną utratą włosów. Może to sygnalizować problemy z tarczycą spowodowane źle zbilansowaną dietą.