Czym jest bone smashing?
Bone smashing to jeden z trwających już kilka lat, bardzo niebezpiecznych trendów obserwowanych na popularnej platformie TikTok. Bone smashing to po angielsku „łamanie kości” i tak naprawdę jest to dosłowne określenie tego zjawiska. Praktyka ta, poprzez uderzanie kości twarzy młotkiem lub innymi ciężkimi przedmiotami, ma na celu doprowadzenie do ich mikrouszkodzeń i – w wyniku ponownego zrośnięcia – poprawy rysów twarzy. Takiemu „remodelingowi” najczęściej poddawane są: kości jarzmowe, kość nosowa czy szczęka.
By osiągnąć oczekiwane rezultaty, zwykle nie wystarczy jednorazowe uderzenie kości twarzy młotkiem. Według propagujących ten trend internautów konieczne może okazać się powtórzenie tego zabiegu nawet kilkukrotnie, za każdym razem czekając, aż powstałe mikrouszkodzenia całkowicie się zagoją.
Skąd się wzięła idea bone smashingu?
Pierwsze wzmianki o tym trendzie w Internecie sięgają 2020 roku. Bone smashing jako tani sposób na poprawę rysów twarzy stał się popularny zwłaszcza wśród młodych, pozbawionych pewności siebie mężczyzn, którzy wierzą, że tylko idealny wygląd może pomóc im zwrócić na siebie uwagę kobiety i sprawić, że znajdą miłość i partnerkę seksualną. Grupę tą określa się mianem inceli (o określeniu tym ostatnio głośno zrobiło się dzięki serialowi Dojrzewanie dostępnemu na Netfliksie). Dzięki popularnym platformom społecznościowym, takim jak TikTok, trend ten niestety dociera do coraz szerszej grupy odbiorców.
Przeczytaj również:

Masochizm – co to jest? Przyczyny i skutki masochizmu
Czy bone smashing faktycznie działa?
Choć użytkownicy TikToka w swoich licznych filmach wideo dzielą się z innymi pozytywnymi efektami, które mieli odnieść za pomocą uszkodzenia swojej twarzy młotkiem lub innym ciężkim przedmiotem, tak naprawdę nie ma badań, które potwierdziłyby skuteczność tej metody. Wręcz przeciwnie, liczne opracowania naukowe udowadniają, że proces regeneracji kości twarzy nie przebiega w opisywany przez wspomnianych internautów sposób, a bone smashing może nieść więcej zagrożeń niż korzyści dla naszego wyglądu i zdrowia.
Czym grozi bonesmashing?
Szczerze mówiąc, zachęcanie nas do robienia rzeczy, które mogą poprawić nasz wygląd i samopoczucie wpisuje się w popularny nurt looksmaxxingu i z zasady nie jest niczym złym. Jednak niektóre, propagowane w ten sposób trendy są nie tylko nieskuteczne, ale również niebezpieczne dla naszego zdrowia. Tak jest właśnie w przypadku bone smashingu.
Specjaliści ze środowisk medycznych podkreślają, że wykonane za pomocą młotka lub innych ciężkich przedmiotów uszkodzenia mogą prowadzić do poważnych skutków ubocznych. Wśród nich należy wspomnieć chociażby o:
Długotrwałym bólu – uszkodzenia struktur twarzy wiążą się z bólem, który może doskwierać nam nawet kilka tygodni, aż cały proces gojenia dobiegnie do końca.
Asymetrii lub trwałej deformacji twarzy – pęknięte lub złamane kości twarzy oczywiście prędzej czy później zrosną się samodzielnie, jednak jeżeli ten proces nie jest kontrolowany przez lekarzy, efekt może być odwrotny od zamierzonego, a my znajdziemy się w pułapce.
Uszkodzeniu innych struktur twarzy – twarz to nie tylko kości, ale również tkanki miękkie oraz nerwy, które zdecydowanie łatwiej ulegną uszkodzeniu w wyniku uderzenia niż kości. Warto o tym pamiętać, gdyż krwiak choć wizualnie nieestetyczny, nie jest groźny, ale już uszkodzenie nerwów twarzy może doprowadzić nawet do jej częściowego paraliżu.
Otwartych ranach – w wyniku samodzielnego robienia „remodelingu” twarzy za pomocą ciężkich przedmiotów może dojść do powstania na jej powierzchni otwartych ran, które stają się wrotami zakażenia i mogą zwiększać ryzyko rozwoju infekcji bakteryjnych i grzybiczych. To poważne powikłanie, które w skrajnych przypadkach może nawet stanowić zagrożenie życia.
Przeczytaj również:

Menendezowie – ofiary czy kaci?
Lekarze podkreślają, że w sytuacji gdy uważamy, iż potrzebna jest nam poprawa wyglądu naszej twarzy – a zwłaszcza jej kości – powinniśmy udać się do profesjonalistów. Chirurg plastyczny lub specjalista z zakresu medycyny estetycznej z pewnością podpowie nam bezpieczne i skuteczne rozwiązanie, które przyniesie oczekiwane rezultaty bez ryzyka niebezpiecznych dla naszego zdrowia komplikacji i skutków ubocznych.
Warto w tym miejscu również zaznaczyć, że tak jak w przypadku kobiet, tak i wśród mężczyzn istnieje problem niskiej samooceny i braku pewności siebie, choć im zdecydowanie trudniej powiedzieć o tym na głos – zwłaszcza osobom bliskim. Swoisty podział na atrakcyjnych i nieatrakcyjnych ludzi oraz potrzeba zaszufladkowania każdego z nas do jednej z tych dwóch kategorii często prowadzi do poważnych problemów natury psychicznej. W takim przypadku warto szukać pomocy u psychologów i terapeutów, zanim brak nadziei skłoni nas do zrobienia czegoś niebezpiecznego.