Przyczyny stanu zapalnego
Położenie sromu w niedalekiej odległości od odbytu i w bezpośredniej styczności z ujściem cewki moczowej, powoduje narażenie gruczołów przedsionkowych większych na kolonizację patogennymi bakteriami i w rezultacie na zwiększone ryzyko wystąpienia stanów zapalnych. Ponadto, srom narażony jest na drażniące działanie wydzieliny pochwowej, która wytwarzana jest przez nabłonek pochwy w przypadku jej zapalenia. Podatność sromu na urazy mechaniczne również odgrywa ważną rolę. Niestosowanie podstawowych wymogów higieny miejsc intymnych może być powodem nawracających problemów związanych z zapaleniem w obrębie gruczołów przedsionka pochwy.
Ropień gruczołu Bartholina powstaje w kilku patologicznych etapach. Na początku, wskutek np. stanu zapalnego, dochodzi do zablokowania wąskiego ujścia gruczołu. Następnie ma miejsce akumulacja wydzieliny w jego wnętrzu, co prowadzi do powstania torbieli gruczołu. Kolejnym etapem rozwoju tej patologii jest zakażenie treści torbieli pochodzenia bakteryjnego i powstanie ropnia.
Objawy zapalenia (ropnia) gruczołu Bartholina
Ropień gruczołu przedsionkowego większego wywołuje zazwyczaj gwałtowne i nasilone objawy miejscowe. Mogą one narastać dość szybko (parę dni) i równie szybko ustępować wraz z samoistnym jego opróżnieniem. Kobieta cierpiąca z jego powodu odczuwa silny, ostry ból zlokalizowany w obrębie wargi sromowej. Nasila się on podczas ruszania nogami, gdy ocierają się o siebie uda i wargi sromowe, jak i podczas siedzenia, kiedy wywierany jest nacisk na zmieniony zapalnie gruczoł.
Rozmiary ropnia wahają się od wielkości piłki pingpongowej do mandarynki. Stan ten dotyka zazwyczaj tylko jednej strony sromu – jednoczesne zatkanie obu gruczołów stanowi dużą rzadkość. Charakterystyczne jest to, że raz zatkany i zmieniony patologicznie gruczoł ma tendencję do nawracających stanów zapalnych, dlatego ważne jest zgłoszenie się do lekarza, który w porę pomoże go wyleczyć i zapobiec ewentualnym powikłaniom.
Leczenie zapalenia (ropnia) gruczołu Bartholina
Podstawową zasadą leczenia wszystkich ropni w medycynie jest nacięcie i drenaż zmiany. W tym przypadku nie jest inaczej. Lekarz nacina jamę ropnia i wprowadza do niego tzw. sączek, czyli kawałek np. rękawiczki lateksowej, który pozwoli na ciągły wypływ treści ropnej z naciętego gruczołu. W przypadku, gdy ropień sam pęka, pacjentka również powinna zgłosić się do lekarza. Zostawienie takiego gruczołu bez ingerencji lekarza może doprowadzić do ponownego zebrania się w jego jamie ropy. Ginekolog powinien w tej sytuacji powiększyć „dziurę" w ropniu i doprowadzić do jego całkowitego opróżnienia. W przypadku zmian o charakterze nawracającym, skuteczną metodą leczenia jest tzw. marsupializacja. Polega ona na doszyciu ściany gruczołu do skóry na granicy z przedsionkiem pochwy. Pozwala to na ciągłą ewakuację śluzu z gruczołu i zapobiega zatkaniu jego ujścia.
Antybiotykoterapia u pacjentek z ropniem gruczołu Bartholina jest zazwyczaj niekonieczna. Stosuje się ją w przypadku występowania u chorej objawów ogólnych zapalenia oraz w przypadku ciężarnych. Stosowanie antybiotyków u standardowych pacjentek powoduje opóźnienie wyleczenia i wyczekania momentu, gdy można dokonać zabiegu.
Ropień gruczołu Bartholina stanowi częsty i mało przyjemny problem zdrowotny u pacjentek. Jego przebieg jest bolesny, ale zazwyczaj nieszkodliwy dla ogólnego stanu zdrowia. Nie znaczy to jednak, że należy go bagatelizować. Najlepszy sposobem jego unikania jest dbanie o higienę miejsc intymnych. W razie wystąpienia problemów należy zgłosić się do lekarza, który prostymi metodami może pozbyć się tej kłopotliwej dolegliwości raz na zawsze.