Syndrom demona nocy – czym jest?
Syndrom inkuba to rzadka forma halucynacji o podłożu erotycznym mających miejsce nocą. Dotyka kobiet: pacjentki mają wrażenie, że podczas snu doszło do interakcji seksualnej między nimi, a nawiedzającym je kochankiem, który w rzeczywistości nie istnieje.
Syndrom demona nocy to zjawisko, o którym współczesna psychiatria wie bardzo niewiele. Wzmianki o nim pojawiały się już w zapisach średniowiecznych zakonnic, przekonanych o nawiedzeniu przez kuszącego je demona (stąd nazwa syndromu). Jednak przegląd piśmiennictwa dokonany w 2018 r. przez Grovera i Mehrę przywołuje zaledwie pięć współczesnych, dokładnie opisanych studiów przypadków pojedynczych pacjentek, które dotknął zespół okołosennych iluzji seksualnych.
W rzeczywistości jednak przypadłość ta nie jest tak ekstremalnie rzadka – brak wielu opisów doświadczeń pacjentek spowodowany jest brakiem szukania pomocy przez wiele z nich. Kobiety, wstydząc się własnych erotycznych halucynacji, nie zgłaszają się po pomoc do specjalisty, przez co wiele przypadków nie podlega diagnozie. Niestety, zazwyczaj iluzje nie znikają same, a cierpiące z ich powodu kobiety pogrążają się w lęku i depresji.
Przeczytaj też: Piromania – co to jest?
Zespół inkuba – jak wygląda?
Zespół inkuba dotyczy jedynie kobiet. Zespół demona nocy ma jednak swoją „męską” wersję – zespół sukkuba. Co ciekawe, zespół sukkuba jest diagnozowany znacznie rzadziej.
W przypadku zespołu inkuba, kobiety mają wrażenie nawiedzania przez nocnego kochanka – realnego bądź wymyślonego. Wiele z kobiet deklaruje, że nawiedzający je kochanek to ich… stały partner – przebywający aktualnie w dalekiej podróży. Syndrom ten rzeczywiście charakterystyczny jest dla kobiet samotnych lub tych, których dotyczą częste rozłąki z partnerem, na przykład z powodu charakteru jej lub jego pracy zawodowej.
Najczęściej zespół demona nocy dotyczy kobiet w wieku około trzydziestu lat, są też jednak zgłaszane przypadki kobiet w wieku średnim i podeszłym. Samo doświadczenie opisywane jest tak samo: przypomina one nieco paraliż senny , z towarzyszącymi mu odczuciami i halucynacjami. Jednak w przypadku paraliżu sennego pacjent z reguły zgłasza również brak kontroli nad własnym ciałem, natomiast w przypadku zespołu demona nocy świadomość odczuć cielesnych zostaje zachowana.
Pacjentki opisywane w dostępnych obecnie case studies raportujących wystąpienie syndromu demona nocy były przekonane o fizycznej obecności niewidzialnego kochanka i zgłaszały odczucie dotykania piersi i genitaliów, pocałunków oraz penetracji. Jednocześnie odczuciom tym towarzyszyło cierpienie: według pacjentek, aktom tym nie towarzyszyła przyjemność seksualna, a czynności seksualne odbywały się bez ich zgody, jednak one same nie były w stanie się im przeciwstawić. Większość odczuwała z tego powodu skrajną bezradność, zawstydzenie i poczucie winy.
Czytaj również: Fantazje seksualne – o czym fantazjują mężczyźni a o czym kobiety?
Erotyczne iluzje okołosenne – skąd się biorą?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o genezę syndromu demona nocy. Część badaczy zwraca uwagę na fakt, że dotyczy on głównie kobiet samotnych, wstrzemięźliwych seksualnie i wierzących (niektóre z opisywanych w literaturze naukowej pacjentek, zwłaszcza w średnim wieku, były przekonane o ingerencji diabła i innych złych mocy w ich ciało). Stawiana przez nich hipoteza dotyczy więc pojawienia się syndromu jako formy rozładowania napięcia seksualnego w bezpieczny i niezależny od świadomości sposób.
Jednak inni specjaliści zwracają uwagę, że niemal wszystkie opisywane przypadki łączyły się również z występowaniem epizodów psychotycznych lub zdiagnozowaną schizofrenią. Niektóre z raportowanych przypadków wiązały się z kolei z syndromem PTSD lub narkolepsją , a także z występowaniem ataków paniki. W przywoływanym wcześniej przeglądzie piśmiennictwa dokonanym przez Grovera i Mehtę, w trzech z czterech przypadków postawiono diagnozę schizofrenii, w jednym zaś – uporczywych zaburzeń urojeniowych. Wszystkie pacjentki – włącznie z tą nieprzejawiającą innych objawów schizofrenii – dobrze zareagowały na farmakologiczne leczenie przeciwpsychotyczne.
Zespół demona nocy – jak się go leczy?
Zespół demona nocy występuje rzadko, niewiele jest więc również doniesień o efektywności jego leczenia. Pocieszający jest jednak fakt, że w przypadku niemal wszystkich raportowanych obecnie przypadków pacjentek pomogło klasyczne leczenie przeciwpsychotyczne (najczęściej farmakoterapia olanzapiną). Oznacza to, że erotyczne iluzje okołosenne z całą pewnością można skutecznie leczyć.
Warto pamiętać, że zespół demona nocy jest dysfunkcją seksualną – cierpiące na niego kobiety zazwyczaj nie czerpią z wyimaginowanych stosunków przyjemności. Wręcz przeciwnie, odbierają je jako przemoc seksualną i/lub działanie wrogich, ciemnych mocy, wobec których czują się całkowicie bezradne. Ważne jest, aby w przypadku podejrzenia, że u nas (lub u bliskiej nam osoby) występuje syndrom inkuba, natychmiast skontaktować się ze specjalistą. Prawidłowo zastosowane leczenie pomoże uporać się z objawami i znacząco poprawić komfort życia pacjentki.
Czytaj również: Świadomy sen – co to jest? Czy można kontrolować sen? Świadomy sen jako sposób na nocne koszmary, depresję i lęki