Rozwód a zmiany
Każdy rozwód jest inny, bo każda sytuacja związana z rozwodem jest niepowtarzalna. Jednak pewne reakcje emocjonalne można przewidzieć i nawet jeżeli oboje partnerzy są bardzo pozytywnie do siebie nastawieni i starają się współpracować, to zawsze jest to przeżycie.
Po pierwsze i najważniejsze, jest to duża zmiana, dotycząca mieszkania, samochodu, pracy, przedszkola, lekarza rodzinnego, niestety często zmiana w relacjach towarzyskich i rodzinnych, itd. Należy się do tych zmian przygotować. Jedna z naczelnych zasad w psychologii mówi, że to co nieznane i niezrozumiałe, budzi lęk, dlatego zmiany trzeba oswoić.
Po drugie, osoba, z którą spędziło się czasami wiele lat, tak naprawdę zniknie z życia, a nawet jeżeli w nim zostanie, to w zupełnie innym charakterze. W pewnym sensie wszystko, co robiło się podczas związku i co będzie chciało się odtworzyć po rozstaniu, może sprawiać ból. Trudno będzie pójść do ulubionej restauracji, jeżeli była to ulubiona knajpka pary; wyjazd za granicę może kojarzyć się z wakacjami z nią, czy z nim; nawet wykonywanie codziennych czynności, takich jak np. wynoszenie śmieci, którą to czynność zawsze wykonywała druga osoba, może być trudne i uświadamiać, że życie nieodwracalnie się zmieniło. Wiele osób bardzo mocno przeżywa myśl, że ich były współmałżonek zacznie układać sobie życie z kimś innym. Te myśli trzeba oswoić.
Rozwód a nowe życie
Dużym wyzwaniem może okazać się zmierzenie się z formalnościami związanymi z rozwodem. Nie dla każdego stanowi to problem, ale wiele osób czuje się bardzo nieswojo wiedząc, że będą uczestniczyć w rozprawie rozwodowej, a sąd będzie orzekać w ich sprawie wyrok. No i nigdy nie ma się pewności co powie na rozprawie druga strona. Sam rozwód może zostać tak naprawdę orzeczony podczas jednej rozprawy, pod warunkiem, że małżonkowie są zgodni co do jego formy i ich relacja od dawna wygasła, a sąd nie ma co do tego wątpliwości. Niestety, większość par nie dogaduje się tak łatwo, a wtedy same rozprawy, wizyty u prawników i zawiadomienia z sądu mogą być dodatkowym stresorem przez dobrych kilka miesięcy, a nawet lat.
Problemem, z którym dużej grupie rozwodników przyjdzie się zmierzyć jest paradoksalnie powrót do normalności. Odzyskanie zaufania do płci przeciwnej, albo poczucia, że chce się kogoś poznać i nie ocenianie tej osoby przez pryzmat swoich wcześniejszych doświadczeń - to też jest trudne zadanie.
Jak przetrwać rozwód?
Należy pogodzić z zaistniałą sytuacją, szczególnie dotyczy to strony, która została opuszczona. Trzeba pamiętać, że nie da się nikogo zmusić do miłości (chodzi tu o sytuację, kiedy jest pewność, że zrobiło się wszystko, żeby ratować związek, a rozwód jest w toku). Każdy ma jednak prawo cierpieć i koniecznie trzeba z tego korzystać. Dlatego wakacje w pojedynkę mogą być w tym przypadku dobrym rozwiązaniem, podobnie jak tydzień spędzony w pokoju i poświęcony tylko na to, żeby się wypłakać oglądając ślubne zdjęcia. Pozwala to na wyrzucenie z siebie negatywnych emocji, ale każdy robi to na swój sposób.
Warto szukać nowych wyzwań i celów. Po rozstaniu czy już w trakcie rozwodu przez jakiś czas może być odczuwalna pustka, szczególnie jeżeli rozwód jest nagłą sprawą i nie było się na niego przygotowanym. Zmiany budzą w wielu osobach lęk, ale może warto zaryzykować i zamiast się przed nimi bronić, wyjść im na przeciw. Dlatego dobrym rozwiązaniem będzie zagospodarowanie wolnego czasu i zastanowienie się nad tym, jak wykorzystać go dla siebie. Szczególnie jeżeli do tej pory rezygnowało się z niego, żeby więcej czasu spędzać z rodziną - byłym partnerem. W tej sytuacji warto szukać pasji, które wymagają wysiłku fizycznego - to dobrze rozładowuje nacięcia, ale też zajęć, które nie wymagają wysiłku fizycznego, albo pozwalają na rozwój osobisty i zrelaksowanie się.
Pomocne będzie wsparcie innych. Nie warto tłumić w sobie emocji, czasami dobrze jest się ich pozbyć, np. poprzez wypłakanie się bliskiej i zaufanej osobie. W poszukiwaniu wsparcia należy jednak zachować umiar i nie angażować w swoje problemy osób, dla których z pewnych względów byłaby to sytuacja trudna, np. własnych dzieci. Jeżeli nie ma się odpowiedniej osoby blisko siebie, najrozsądniej jest skorzystać z pomocy psychologa.
Alternatywą jest nawiązywanie nowych kontaktów. Oczywiście nic na siłę i wszystko w swoim czasie, ale nie należy zamykać się na innych. Nie chodzi o to, żeby od razu szukać kogoś na miejsce eks-małżonka, ale o to, żeby pozostać otwartym. Nie da się ukryć, że rozwód czy rozstanie mogą się wiązać z utratą nie tylko partnera, ale też jakiegoś grona przyjaciół, tak po prostu jest. Ze względu na obniżony nastrój może też zanikać ochota na odwiedzanie miejsc, które w jakimś sensie mogą przypominać byłego partnera, czy momenty ważne dla już zakończonego związku. Dlatego warto szukać też nowych miejsc, np. siłowni, kawiarni - to również będzie dobra okazja na poznanie kogoś nowego. Odrobina szaleństwa jest jak najbardziej mile widziana, ale należy w tym wszystkim pamiętać o zachowaniu umiaru. Rzucenie się w wir imprez i towarzyskich szaleństw nie sprawi, że problemy osobiste znikną, a złamane serce samo się wyleczy.
Dobrym sposobem na minimalizowanie stresu związanego z rozprawą i rozstaniem jest dogadanie się z byłym partnerem. Nie chodzi tu o pogodzenie się i powrót do siebie, ale o okazanie sobie nawzajem szacunku i próbę jak najbardziej pokojowego rozwiązania małżeństwa. Czasem warto wyciągnąć rękę do drugiej strony i zaprzestać nieustannych utarczek i wzajemnych oskarżeń. Skoro małżeństwo i tak dobiegło końca, można je rozwiązać z klasą.
Jeżeli mimo to partnerom nie uda się dojść do porozumienia, warto pomyśleć nad wspólną wizytą u mediatora. Metoda ta nie jest w Polsce popularna, ale jeżeli obie strony mają motywację żeby się dogadać, mediacja może okazać się bardzo skuteczna. Mediacja umożliwia stronom wzajemne wysłuchanie się, przedstawienie swoich racji i, w efekcie, powinna doprowadzić do znalezienia jakiegoś kompromisu, np. dotyczącego podziału majątku, czy opieki nad dziećmi. Mediator jest osobą obiektywną i bezstronną, tak więc powinien prowadzić parę, a nie opowiadać się po którejś ze stron. Takie rozwiązanie rozładuje złe emocje i może pomóc w dalszym utrzymywaniu kontaktów, np. kiedy jest to konieczne ze względu na dzieci, czy interesy. Warunkiem tego, żeby mediacje okazały się udane, jest chęć obu stron do współpracy.