Chirurgia robotyczna już od kilkunastu lat jest z powodzeniem stosowana w Stanach Zjednoczonych, Europie czy Japonii. Również w Polsce coraz więcej ośrodków ma możliwość prowadzenia takich operacji. O tym, dlaczego operacje robotyczne są korzystną opcją dla pacjentek z rakiem endometrium, rozmawiamy z dr n. med. Magdaleną Bizoń, ginekologiem onkologiem w LUX MED Onkologia i pierwszą, certyfikowaną asystą w zakresie ginekologicznych operacji robotycznych w Polsce.
Rak endometrium a operacja robotem – wywiad z dr n.med. Magdaleną Bizoń
Operacje robotyczne w urologii są już bardzo dobrze dostępne. Jednak w przypadku raka endometrium prowadzone są w Polsce tylko przez kilka ośrodków.
Dr n. med. Magdalena Bizoń: Tak, obecnie tylko kilka ośrodków w Polsce zajmuje się chirurgią robotyczną w ginekologii, ale to się będzie zmieniać. Chirurgia robotyczna znajduje szerokie zastosowanie, co widać na przykładzie krajów o kilkunastoletnim doświadczeniu, jak Stany Zjednoczone, kraje skandynawskie, Czechy czy Japonia. Jest to metoda stosowana powszechnie w ginekologii onkologicznej, ale również w leczeniu operacyjnym endometriozy, mięśniaków macicy czy wypadania narządu rodnego.
Na czym polega przewaga operacji robotycznych w przypadku raka endometrium?
Dzięki kilkunastokrotnemu powiększeniu obrazu oraz narzędziom robotycznym mającym 7 stopni swobody (w tylu kierunkach mogą wykonywać ruchy) i możliwości rotacji wokół osi 540 stopni, możliwa jest niebywała precyzja ruchów. Stabilność ramion niweluje czynniki ludzkie, takie jak drżenie rąk, a w konsekwencji zmniejsza ryzyko powikłań oraz skraca czas hospitalizacji, co ma wpływ również na szybsze rozpoczęcie ewentualnego leczenia uzupełniającego.
Dlaczego operacje robotyczne sprzyjają otyłym pacjentkom?
Właśnie wspomniana wcześniej stabilność ramion robota, które „nie męczą się” tak jak człowiek, pozwala na przeprowadzenie precyzyjnie całej procedury bez efektu drżenia rąk ludzkich. Kilkukrotne powiększenie trójwymiarowego obrazu, który widzi operator siedzący przy konsoli, pozwala dotrzeć do trudno dostępnych miejsc, co jest ograniczone w przypadku innych technik operacyjnych. Małoinwazyjność zmniejsza również problem gojenia się ran pooperacyjnych, co często obserwujemy u pacjentek z nadwagą i otyłych. W przypadku chirurgii robotycznej na skórze widoczne są tylko 4 nacięcia na długości 8 milimetrów i jedno nacięcie na długości 12 milimetrów.
W Internecie można spotkać opinie typu: „ja bym się nie dała zoperować robotowi”...
I każda taka opinia jest słuszna, gdyż to nie robot operuje, ale ginekolog onkolog „zanurzony” w konsoli chirurgicznej. Choć terminy „operacja robotyczna” czy „robotowa” mogą brzmieć tak, jakby operował robot, jest to błędna interpretacja. Chirurg, czyli w przypadku operacji raka endometrium – specjalista ginekolog onkolog, ma pełną kontrolę nad przebiegiem operacji. Siedzi przy konsoli chirurgicznej z głową „zanurzoną” w wizjer, dzięki czemu jest w stanie obserwować pole operacyjne w obrazie trójwymiarowym. Wkładając ręce w manetki, ruchami nadgarstków porusza narzędziami robotycznymi umieszczonymi w trokarach. Dodatkowo chirurg korzysta z przycisków nożnych, które pozwalają na przybliżanie i oddalanie kamery endoskopowej oraz użycie koagulacji. Robot jest po prostu narzędziem w jego rękach.
Czy operacje robotyczne mają przewagę nad laparoskopowymi?
Obie metody są technikami małoinwazyjnymi, pozostawiającymi tylko niewielkie nacięcia na skórze pacjentki. Przewaga chirurgii robotycznej nad laparoskopią związana jest z obecnością robota i stabilnością jego ramion, które utrzymują narzędzia chirurgiczne. W przypadku laparoskopii narzędzia utrzymywane są przez ludzi, stąd nadal występuje problem drżenia ludzkich rąk, szczególnie przy długo trwających procedurach. Dodatkowo warto wspomnieć o możliwościach technicznych narzędzi. W laparoskopii przy wykonywaniu ruchów obraca się tylko końcówka zlokalizowana na przedłużonej rączce, którą manipuluje się poza jamą brzuszną. Narzędzia robotyczne mają 560 stopni obrotu wokół własnej osi i poruszają się tak jak nadgarstki, na skutek manewrów manetkami przez operatora „zanurzonego” w konsoli chirurgicznej.
Wydaje się, że robot ma wiele przewag, a jednak nie każdy kwalifikuje się do takiego zabiegu. Co może spowodować dyskwalifikację?
Po pierwsze, leczenie zależy od typu raka endometrium według klasyfikacji molekularnej ujętej w rekomendacjach europejskich towarzystw ESGO, ESTRO i ESMO. Po drugie, kwalifikacja do leczenia operacyjnego zależy także od stanu klinicznego pacjentki oraz wyników badań obrazowych i jest przeprowadzana przez ginekologa onkologa. Następnie po wykonaniu niezbędnych badań laboratoryjnych pacjentka jest konsultowana anestezjologicznie. Dyskwalifikacja może nastąpić na każdym etapie i z różnych powodów – często nieginekologicznych.
Ile kosztuje zabieg w asyście robota?
Koszt operacji wykonanej w asyście robota jest kilkukrotnie wyższy niż procedury laparoskopowej. Komercyjne zabiegi kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych. Związane jest to z nowatorską technologią oraz kosztem narzędzi robotycznych. Każda operacja to utracone jedno życie narzędzia robotycznego, a narzędzie ma zaprogramowanych w większości 15 żyć. Prawdopodobnie wraz z coraz większym rozpowszechnieniem chirurgii robotycznej, znając prawa rynku, koszty robotyki znacznie się zredukują, a i same roboty będą w większej liczbie placówek. Co ciekawe, w Szwecji doszło już do sytuacji eliminacji laparoskopii kosztem wykonywania procedur z zastosowaniem tylko chirurgii robotycznej i otwartej. Okazuje się, że koszty związane z utrzymaniem robota i jego eksploatacją są mniejsze w porównaniu do laparoskopii, gdzie konieczność wymiany sprzętu jest częstsza i globalnie droższa. A zatem sam rynek medyczny i ekonomia wyeliminowały rzadziej wykonywaną technikę.
Czy zabiegi robotyczne w raku trzonu macicy są finansowane w ramach umów z NFZ?
Obecnie Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje zabiegów w technice robotycznej w przypadku ginekologii onkologicznej, pokrywając cały koszt procedury robotycznej. Niemniej jednak, w LUX MED Onkologia zapewniamy Pacjentkom z rozpoznanym rakiem endometrium kompleksowe i zindywidualizowane leczenie onkologiczne w ramach NFZ, dodatkowo inwestując w koszt nowej technologii, czyli chirurgii robotycznej. Pacjentki onkologiczne leczą się u nas na takich samych zasadach jak w placówkach publicznych, choć w warunkach szpitala prywatnego.
Dziękujemy za rozmowę.
Więcej informacji na stronie: Operacje robotyczne raka trzonu macicy
artykuł zewnętrzny
Komentarze i opinie (0)