Glifosat jest jednym z częściej stosowanych środków ochrony roślin. Niestety, jak pokazują badania, jego zawartość w wielu produktach spożywczych jest na tyle wysoka, że od dłuższego już czasu związek ten znajduje się „pod lupą”. Jak działa glifosat i jakie mogą być konsekwencje zdrowotne spożywania glifosatu przez ludzi? Dowiesz się, czytając poniższy tekst.
Glifosat – czym jest, gdzie się znajduje, jak wpływa na człowieka, jak go usunąć z organizmu?
Co to jest glifosat?
Glifosat (N-fosfonometyloglicyna) jest pochodną kwasu fosfonowego. Ten związek organiczny należy do najczęściej stosowanych herbicydów na świecie (zalicza się do nieselektywnych lub inaczej totalnych biocydów o szerokim spektrum działania). W 1974 r. został wprowadzony w Stanach Zjednoczonych do zwalczania chwastów w produkcji rolnej.
Jako herbicyd totalny nie działa w sposób wybiórczy. Pod wpływem jego aktywności, niszczeniu ulegają nie tylko chwasty, ale i rośliny uprawowe (jeśli zostaną nim spryskane).
Powszechne stosowanie glifosatu w rolnictwie i leśnictwie przyczyniło się do powstania wielu komercyjnych preparatów zawierających ten związek. Środki ochrony roślin zawierające glifosat stanowią ok. 60% światowego rynku herbicydów nieselektywnych. W ostatnich latach stosowanie glifosatu niestety jeszcze bardziej rozpowszechniło się na całym świecie ze względu na rozwój upraw odpornych na jego działanie (dlatego też zaczęto stosować herbicydy zawierające coraz większe stężenie glifosatu).
By uzyskać możliwie wysoką skuteczność działania tego związku, stosuje się ponadto jego określone modyfikacje. W środkach do zwalczania chwastów najczęściej ma on formę soli izopropylowej.
Glifosat – mechanizm działania
Mechanizm działania glifosatu związany jest z jego zdolnością do blokowania szlaku kwasu szikimowego, który bierze udział w syntezie aminokwasów aromatycznych u roślin, grzybów i niektórych mikroorganizmów. Hamowanie to prowadzi do zmniejszenia syntezy tyrozyny, fenyloalaniny i tryptofanu, a także do zmniejszenia syntezy białek, co ostatecznie powoduje śmierć rośliny w ciągu kilku dni.
Brak szlaku szikimowego u zwierząt doprowadził do wniosku, że glifosat nie stanowi zagrożenia dla zdrowia zwierząt i ludzi. Ponadto wiele badań nad toksycznością glifosatu u zwierząt początkowo sugerowało niską toksyczność tego związku, którego niekorzystne skutki zaobserwowano dopiero po ekspozycji na stosunkowo wysokie dawki. Dane te doprowadziły do zaklasyfikowania glifosatu do najmniej toksycznej kategorii przez Agencję Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych. Niestety, założenia okazały się błędne.
Choć trwałość glifosatu uznaje się za niską lub umiarkowaną, jest ona bardzo zmienna i zależna od wielu czynników. Wykazano także, że wielokrotne stosowanie glifosatu powoduje stopniowe utrudnienie jego biodegradacji w glebie, co może zwiększać ryzyko zanieczyszczenia wód gruntowych.
W jakich produktach znajduje się glifosat?
Powszechnie sądzi się, że glifosat obecny jest przede wszystkim w kaszy gryczanej i jaglanej. Ma to związek z faktem, że ogromna „popularność” tego związku w naszym kraju rozpoczęła się w momencie, gdy kilka lat temu stwierdzono jego wysokie stężenie w tych właśnie produktach.
W rzeczywistości jednak glifosat występuje także w wielu innych produktach spożywczych pozyskiwanych z ziaren zbóż pszenicy, owsa (np. musli, pieczywo, batony zbożowe, ciastka oraz wypieki), a poza tym także z soi oraz kukurydzy. To jednak nie wszystko.
Wykazano, że związek ten obecny jest w mięsie zwierząt hodowlanych, ich mleku oraz jajach, co naturalnie ma związek ze spożywaniem przez nie paszy zawierającej glifosat.
Duży niepokój budzą ponadto doniesienia na temat obecności glifosatu w wodach gruntowych, a także w rozmaitych produktach higienicznych sporządzanych na bazie bawełny (np. podpaski, wata, płatki kosmetyczne).
Glifosat – na co szkodzi?
Choć w kwestii szkodliwego wpływu glifosatu na ustrój zdania często bywają podzielone, przeprowadzone do tej pory badania raczej nie pozostawiają wątpliwości, że jego obecność w żywności ma negatywny wpływ na organizm.
Na podstawie przeprowadzonych do chwili obecnej badań, glifosat zyskał miano środka zwiększającego ryzyko chorób nowotworowych (rak piersi, chłoniaki) oraz rozwoju schorzeń, takich jak: choroby neurodegeneracyjne (m.in. choroba Alzheimera, choroba Parkinsona), autyzm, choroby wątroby, tarczycy, stany zapalne jelit, alergie, nietolerancje pokarmowe, bezpłodność oraz wiele innych.
Co ciekawe, w 2018 r. miała miejsce głośna sprawa jednego z obywateli USA. Oskarżył on firmę dostarczającą na rynek popularny herbicyd z glifosatem o to, że stosowanie wspomnianego środka przyczyniło się u niego do rozwoju choroby nowotworowej. Sąd przyznał mu rację i zasądził na jego rzecz wypłatę wielomilionowego odszkodowania.
Opisywane długofalowe skutki ekspozycji na żywność zawierającą glifosat mogą dotyczyć każdego. Warto jednak także wspomnieć o zatruciach, na które narażeni są głównie rolnicy czy sadownicy, wykorzystujący ten środek podczas prac nad uprawami. Występujące u nich objawy mogą mieć charakter od od łagodnych (np. bóle i zawroty głowy, bóle brzucha, podrażnienie jamy ustnej, łzawienie oczy) po ciężkie (np. porażenie mięśni oddechowych, krwioplucie itd.).
Jak można usunąć glifosat z organizmu?
Jednym z bardzo często pojawiających się pytań jest to dotyczące usuwania glifosatu z organizmu. Czy ma ono swoje uzasadnienie? Niewątpliwie tak. Na podstawie badań stwierdzono obecność glifosatu w moczu u większości Europejczyków, a stężenie glifosatu w ustroju Polaków należało do jednego z wyższych. Jak zatem się go pozbyć?
Jednym ze sposobów może być ograniczenie spożywania niektórych pokarmów, choć w praktyce bywa to trudne. Produktów zawierających glifosat jest niestety bardzo dużo. Warto jednak (na tyle, na ile to możliwe) stawiać na żywność ekologiczną, przechowywaną w opakowaniach biodegradowalnych. Dotyczy to w szczególności kasz, ryżu, płatków śniadaniowych, ale i wszystkich produktów zawierających dodatek pszenicy.
Pozostałości glifosatu obecne np. w kaszy można w pewnym stopniu usunąć poprzez dokładne, wielokrotne płukanie pod bieżącą wodą. Warto także pomijać w swoim jadłospisie rośliny modyfikowane genetycznie (choć są odporne na działanie glifosatu, mogą go kumulować w dużych ilościach).
Jednym z często zalecanych rozwiązań jest ponadto spożywanie naturalnych kiszonek, jak np. sok z kapusty kiszonej. Pomocny w usuwaniu toksycznych substancji z ustroju, w tym glifosatu, może potencjalnie być także węgiel aktywny (badania prowadzone 2014 roku na zwierzętach wykazały w tym zakresie określoną skuteczność).
Bibliografia
W Wylecz.to opieramy się na EBM (Evidence Based Medicine) – medycynie opartej na faktach i wiarygodnych źródłach. Dowiedz się więcej o tym, jak dbamy o jakość naszych treści.
- Costas-Ferreira C, Durán R, Faro LRF. Toxic Effects of Glyphosate on the Nervous System: A Systematic Review. Int J Mol Sci. 2022 Apr 21;23(9):4605. doi: 10.3390/ijms23094605. PMID: 35562999; PMCID: PMC9101768 (9.03.2023).
- Tarazona JV, Court-Marques D, Tiramani M, Reich H, Pfeil R, Istace F, Crivellente F. Glyphosate toxicity and carcinogenicity: a review of the scientific basis of the European Union assessment and its differences with IARC. Arch Toxicol. 2017 Aug;91(8):2723-2743. doi: 10.1007/s00204-017-1962-5. Epub 2017 Apr 3. PMID: 28374158; PMCID: PMC5515989 (9.03.2023).
- Gillezeau C, van Gerwen M, Shaffer RM, Rana I, Zhang L, Sheppard L, Taioli E. The evidence of human exposure to glyphosate: a review. Environ Health. 2019 Jan 7;18(1):2. doi: 10.1186/s12940-018-0435-5. PMID: 30612564; PMCID: PMC6322310 (9.03.2023).
- Gerlach, H, Gerlach, A, Schrödl, W, Haufe & S, Schottdorf, B. (2014) Oral application of charcoal and humic acids influence selected gastrointestinal microbiota, enzymes, electrolytes, and substrates in the blood of dairy cows challenged with glyphosate in GMO feeds. J Environ Anal Toxicol. 5:256. doi:10.4172/2161-0525.1000256 (data wejścia: 9.03.2023).
Paulina Znajdek-Awiżeń
dr nauk farmaceutycznych
Absolwentka Wydziału Farmacji Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Tytuł doktora nauk farmaceutycznych uzyskała na podstawie badań prowadzonych w Katedrze i Zakładzie Farmakognozji UMP. Członek Sekcji Fitoterapii Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Pracownik apteki, a także wykładowca w technikum farmaceutycznym. Prowadzi kursy, szkolenia oraz warsztaty z zakresu towaroznawstwa zielarskiego oraz wykorzystania roślin w profilaktyce i leczeniu różnych dolegliwości. Autorka i współautorka artykułów o charakterze naukowym i popularnonaukowym publikowanych w czasopismach krajowych i zagranicznych. Współautorka książki „Żyj naturalnie czyli dekalog zdrowego życia”.
Komentarze i opinie (0)