Problem suchości w pochwie
Najczęstszymi następstwami suchości w pochwie jest nieprzyjemne uczucie szczypania, swędzenia, pieczenia okolic intymnych. Wiele kobiet cierpi na suchość pochwy i odczuwa związane z tym dolegliwości. Badania pokazują jednak, że tylko niewielki procent z nich szuka pomocy u swojego lekarza ginekologa, a nawet co drugą kobietę po pięćdziesiątym roku życia dotyka to schorzenie. Kobiety wstydzą się mówić o problemie suchości pochwy i dyskomfortu odczuwanego podczas stosunków płciowych. Obecnie istnieją skuteczne metody, które potrafią całkowicie wyeliminować nieprzyjemne objawy i zdecydowanie poprawić komfort życia, w tym życia seksualnego.
Suchość pochwy – kogo dotyczy?
Suchość pochwy dotyczy w szczególności kobiet w wieku okołomenopauzalnym (55-60 lat); oraz starszych, jednak coraz częściej na te dolegliwości uskarżają się kobiety młode, które w wyniku zaburzeń hormonalnych, przyjmowania antykoncepcji hormonalnej - także mają zaburzoną strukturę i funkcje błony śluzowej pochwy.
Nie można też nie wspomnieć o kobietach w okresie ciąży, laktacji i połogu, które również mogą odczuwać nieprzyjemne objawy i dyskomfort. Kolejną grupą pacjentek są osoby po zabiegach ginekologicznych, operacjach, po leczeniu onkologicznym. Wiele chemioterapeutyków *leków stosowanych w leczeniu raka) może zmieniać skład nabłonka pochwy. Również stres, przemęczenie, antybiotykoterapia – wszystkie te czynniki zaburzają naturalne pH pochwy, osłabiają bariery ochronne nabłonka i zwiększają ryzyko infekcji. Stąd objawy świądu i pieczenia.
Uczucie suchości pochwy może też być następstwem niewłaściwego przygotowania się do zbliżenia. Zbyt krótka gra wstępna, stres, niewłaściwe techniki seksualne mogą przyczyniać się, do tego, że kobieta odczuwać będzie niewłaściwe nawilżenie pochwy.
Przyczyny suchości w pochwie
Przyczyny suchości pochwy mogą być różne. Głównym powodem suchości pochwy jest jednak spadek poziomu hormonów żeńskich – estrogenów. W następstwie obniżającego się ich stężenia dochodzi do utraty wilgotności pochwy, atrofii (zaniku) nabłonka i zmian w jego strukturze. Maleje nie tylko jego grubość, ale też zmniejsza się elastyczność a także poziom glikozaminoglikanów i kwasu hialuronowego. To właśnie ten ostatni odpowiada za sprężystość, jędrność i uwodnienie nie tylko skóry, ale również błon śluzowych.
W mechanizmie naturalnego procesu starzenia się organizmu poziom kwasu hialuronowego drastycznie spada. Objawem spadku jego poziomu w obrębie skóry jest chociażby pojawianie się zmarszczek, a w obrębie układu moczowo-płciowego – zanik nabłonka, częstsze infekcje, pieczenie.
Ogólne zmiany zanikowe układu moczowo-płciowego nazywane są atrofią urogenitalną – dotyczą też zmniejszenia rozmiarów pochwy, atrofii sromu i łechtaczki, zwiększenia pH pochwy i zmiany jej flory bakteryjnej. Towarzyszyć im mogą częstsze zakażenia dróg moczowych i dyzuria – bolesne oddawanie moczu.
Suchość pochwy w czasie seksu
Wysuszenie nabłonka i słaba lubrykacja podczas stosunków płciowych powoduje, że stają się one bolesne, a odczuwanie przyjemności z seksu maleje właściwie do zera. Bóle podczas stosunków seksualnych to tzw. dyspareunia. Kobiety zaczynają unikać zbliżeń, szukając coraz to nowych wymówek; nie chcą przyznać się do tak wstydliwego – według nich, ale jakże powszechnego i banalnego w leczeniu schorzenia.
Mimo to, niekiedy dla dobra związku decydują się na współżycie. Słabe nawilżenie pochwy doprowadza jednak do mikrouszkodzeń, otarć nabłonka, a w konsekwencji stanów zapalnych, upławów, pieczenia. W ten sposób błędne koło się zamyka i kobieta znów zaczyna szukać sposobów na uniknięcie zbliżenia.
Rzadko która kobieta szuka pomocy u ginekologa uważając, że jest to coś normalnego i czemu nie można zapobiec; głównym powodem jest jednak skrępowanie i wstyd przed mówieniem o „tych” problemach. W społeczeństwie pokutuje też przekonanie, że kobieta po urodzeniu dzieci właściwie nie wymaga już badań i kontroli u ginekologa, a seks po menopauzie nadal jest tematem tabu.
Leczenie suchości pochwy
Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Menopauzy i Andropauzy, w leczeniu zanikowego zapalenia nabłonka pochwy powinno się w pierwszej kolejności stosować lokalną terapię hormonalną (LHT), która niesie ze sobą znacznie mniej powikłań aniżeli terapia doustna – systemowa. Przekonywującym argumentem jest wysoka skuteczność terapii lokalnej i bezpieczeństwo stosowania (niwelowane jest ewentualne ryzyko nowotworów hormonozależnych – macicy i piersi, a także ryzyko zakrzepicy czy udaru, które jest nieco zwiększone w trakcie leczenia systemowego).
Terapię lokalną stosuje się jednak wtedy, kiedy jedyną dolegliwością okresu menopauzy jest suchość pochwy; jeżeli występują dodatkowo objawy takie jak uderzenia gorąca, bezsenność, wahania nastroju, zmiany masy ciała – wtedy lepszą opcją będzie terapia ogólna.
Stosowanie estrogenoterapii, poprawiając właściwości nabłonka pochwy, pośrednio przyczynia się do zmniejszenia ryzyka infekcji, zarówno dróg rodnych, jak i dróg moczowych. Odpowiada za to utrzymywanie prawidłowej flory bakteryjnej (prawidłowy nabłonek zapobiega kolonizacji pochwy przez drobnoustroje) i właściwe, kwaśne pH dróg moczowo-płciowych. Przywrócenie naturalnej struktury i wilgotności błon śluzowych pochwy i sromu pozwala na nowo cieszyć się udanym i satysfakcjonującym życiem seksualnym.
Ginekolodzy coraz częściej stosują lokalną terapię estrogenami w okresie okołooperacyjnym – zaobserwowano bowiem znacznie lepszą regenerację nabłonka. LHT ma stać się standardową procedurą u każdej kobiety poddawanej zabiegowi operacyjnemu na drogach rodnych.
Terapię estrogenami należy prowadzić tak długo, jak długo występują objawy. Terapia monitorowana przez lekarza ginekologa, w odpowiednich dawkach, jest całkowicie bezpieczna.
Sposoby na suchość pochwy w czasie seksu
W przypadku obaw kobiety co do stosowania terapii hormonalnej, opcją jest także stosowanie globulek i żeli z kwasem hialuronowym. Większość z dostępnych na rynku produktów ma skuteczność zbliżoną do terapii estrogenowej. Minusem może być jednak sposób aplikacji globulek do pochwy czy wypływanie preparatu, które może zmniejszać efektywność kuracji.
Większość z nich działa też przez kilka godzin od momentu aplikacji. Obecnie preparaty kwasu hialuronowego są stale udoskonalane; jego postać drobnocząsteczkowa przenika do głębszych warstw nabłonka, co niweluje jego wyciekanie i przedłuża działanie. Uważa się, że optymalne byłoby stosowanie nawilżających żeli do pochwy jako preparatów wspomagających terapię hormonalną. Warto jednak zawsze skonsultować się z osobą kompetentną, jaką z pewnością jest zaufany ginekolog. Wspólnie wybierze on razem z pacjentką najlepszą opcję terapeutyczną.