WyleczTo

Defibrylator – do czego służy? Jak używać?

7 listopada 2025
Tomasz Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski

lekarz

Treść napisana przez eksperta

W niniejszym artykule poruszymy bardzo ważny temat. Dotyczy on urządzenia, dzięki któremu każdy z nas może uratować komuś życie. Mowa oczywiście o defibrylatorze. Mimo wielu kampanii informacyjnych wiele osób wciąż nie ma świadomości na temat jego zastosowania. Postaramy się wyjaśnić, czym jest defibrylator, kiedy i jak go użyć oraz dlaczego rola świadków zasłabnięć czy utrat przytomności jest tak ważna dla przeżycia człowieka.

Defibrylator podręczny zawieszony na ściania.
Depositphotos

Czym jest defibrylator AED?

Nasze serce stale przepompowuje krew, pracując z określonym rytmem. Rytm ten gwarantuje stały dopływ krwi do mózgu i innych narządów, a zatem i utrzymanie człowieka przy życiu i zdrowiu. Niestety czasami zdarza się tak, że w wyniku różnych chorób czy zdarzeń, np.: zawału serca, zatruć czy wypadków dochodzi do zaburzeń rytmu lub całkowitego zatrzymania akcji serca. Nie pompuje ono już krwi tak, jak powinno, co może bardzo szybko doprowadzić do śmierci. Sytuacje te może uratować właśnie defibrylator. Urządzenie to jest w stanie generować silny impuls elektryczny mogący „zresetować” nieprawidłowy rytm serca. Pozwala to naszym naturalnym rozrusznikom ustabilizować go i może prowadzić do przywrócenia prawidłowej akcji serca.

Rodzaje defibrylatorów?

Istnieje kilka typów defibrylatorów, jednak działanie każdego z nich opiera się na podobnych zasadach, czyli generowaniu impulsu elektrycznego i zadziałaniu nim na serce. To, co je łączy, to wytrzymała konstrukcja i niezawodność. Różnice polegają na obecności lub braku dodatkowych funkcji, sposobu użytkowania i wymiarach.

  • Defibrylator manualny – jest to najbardziej zaawansowane urządzenie, które poza funkcją defibrylacji ma inne (np. monitorowania lub kardiowersji) stosowane tylko przez profesjonalistów. Znajdziemy je głównie w szpitalach i karetkach. Są skomplikowane w obsłudze i wymagają specjalistycznej wiedzy medycznej. Z tego powodu używają ich lekarze, ratownicy medyczni i inne osoby do tego przeszkolone. Dzięki nim mogą na bieżąco oceniać parametry życiowe i lepiej dostosować energię defibrylacji do danego pacjenta.

  • Defibrylator AED półautomatyczny – ta grupa defibrylatorów jest dużo łatwiejsza w obsłudze, dzięki czemu może być stosowana przez szerszą grupę osób, w tym osoby nieposiadające żadnego przeszkolenia ani wykształcenia medycznego. Z tego względu często są dostępne w miejscach użyteczności publicznej, takich jak: urzędy, dworce, centra handlowe czy lotniska oraz wszystkie inne gdzie może być konieczne ratowanie życia. Półautomatyczny defibrylator sam określa rytm serca i w razie potrzeby wydaje polecenie wyładowania, które wykonuje osoba obecna na miejscu zdarzenia.

  • Defibrylator automatyczny (AED – Automated External Defibrillator, automatyczny defibrylator zewnętrzny) – podobny do AED półautomatycznego. Jest jeszcze prostszy w użyciu. Sam analizuje rytm i generuje wyładowania, a korzystanie z niego ogranicza się jedynie do naciśnięcia przycisku włączenia i stosowania się do instrukcji. Tak samo jak półautomatyczny, często jest umieszczane w miejscach publicznych i zakładach pracy.

  • Wszczepiane kardiowertery-defibrylatory – to małe urządzenia wszczepiane pod skórę wykrywające zaburzenia rytmu i generujące samoistnie wyładowanie. Zaprojektowane są dla osób, które już w przeszłości przeszły incydent groźnego zaburzenia rytmu serca i wymagają zabezpieczenia przed kolejnym incydentem i tzw. nagłą śmiercią sercową.

Kiedy używa się defibrylatora?

Urządzenia AED używa się zawsze, gdy osoba leżąca, poszkodowana lub nieprzytomna: nie oddycha, oddycha nieprawidłowo lub nie czujemy u niej tętna. Należy wówczas natychmiast: zadzwonić po pogotowie, rozpocząć czynności ratownicze, a następnie podłączyć defibrylator, jeśli jest dostępny. Urządzenie przeanalizuje rytm i stwierdzi, czy potrzebne jest wyładowanie.

Zgodnie z wiedzą medyczną defibrylacja zalecana jest w przypadku stwierdzenia migotania komór i częstoskurczu komorowego bez tętna. Są to stany, w których zabieg ten ma duże szanse powodzenia.

Nie prowadzi się defibrylacji w przypadku asystolii (płaskiej linii na ekranie monitora) oraz aktywności elektrycznej bez tętna. W tych stanach defibrylacja nie pomoże poszkodowanemu. Na szczęście „niewtajemniczone osoby nie muszą tym martwić. AED samo podpowie, czy defibrylacja jest konieczna.

Jak działa AED krok po kroku?

Cały proces działania AED jest bardzo prosty. Urządzenie prowadzi użytkownika przez kolejne etapy, dając intuicyjne instrukcje głosowe oraz graficzne na wyświetlaczu, do których osoba ratująca powinna się stosować. Pierwszym krokiem jest rozebranie chorego tak, aby można było przykleić elektrody urządzenia do klatki piersiowej poszkodowanego. Sprzęt informuje nas, że jedna z elektrod musi być przyklejona pod prawym obojczykiem, a druga – pod lewą pachą.

W przypadku małych dzieci używa się elektrod pediatrycznych i włącza tryb pediatryczny.

Następnie AED automatycznie analizuje rytm serca i informuje, czy defibrylacja jest konieczna. Jeśli tak, wydaje polecenie, aby nikt nie dotykał poszkodowanego i odsunął się, aby nie zostać porażonym prądem. Następnie sam wykonuje wyładowanie (defibrylatory automatyczne) lub trzeba nacisnąć przycisk wyładowania (półautomatyczne). Pamiętaj, że w trakcie korzystania z urządzenia przez cały czas należy prowadzić RKO (uciskać klatkę piersiową) aż do momentu przyjazdu pogotowia lub innych osób przeszkolonych. Należy przerywać ją tylko wtedy, gdy defibrylator to zakomunikuje.

Bezpieczeństwo i zasady użycia

Jeśli chodzi o umieszczenie defibrylatora AED, to powinien znajdować się w miejscu łatwo dostępnym i ułatwiającym jego szybkie użycie. Defibrylatora nie należy się obawiać. To samo tyczy się podjęcia resuscytacji krążeniowo-oddechowej w ogóle. Urządzenia te są skonstruowane w taki sposób, aby każdy był w stanie je obsłużyć. Przy zachowaniu podstawowych reguł bezpieczeństwa używanie ich nie wyrządzi krzywdy ani poszkodowanemu, ani nam, ani osobom w bliskim otoczeniu.

Najważniejszą zasadą jest zadbanie o własne bezpieczeństwo. Jeśli udzielasz pomocy w trudnych warunkach lub widzisz, że użycie defibrylatora zagraża twojemu życiu lub zdrowia np. poszkodowany znajduje się blisko płonącego budynku czy samochodu – zrezygnuj z jego użycia do momentu, w którym będzie bezpiecznie.

Kolejną kwestią jest to, by w trakcie wyładowania nikt nie dotykał pacjenta ani przedmiotów, z którymi pacjent ma styczność. Trzeba pamiętać także, aby nie używać urządzenia, gdy poszkodowany leży w wodzie, ponieważ może to spowodować porażenie prądem innych osób.

Dlaczego szybka reakcja jest tak ważna?

W sytuacji nagłego zatrzymania krążenia krwi w bardzo krótkim czasie dochodzi do niedokrwienia narządów. Już po 4–5 min od ustania krążenia zaczynają obumierać komórki mózgu. Poszkodowany, który nie oddycha i nie ma tętna, z każdą minutą zwlekania z resuscytacją i użyciem defibrylatora traci ok. 5–10% szans na przeżycie. Oznacza to, że po 10–15 min śmierć jest praktycznie pewna. Zatem każda sekunda jest na wagę złota.

Zwykle do zatrzymania krążenia dochodzi w codziennych sytuacjach np. w domu i w przestrzeni publicznej – na ulicy, w urzędach – gdzie nie ma dostępu do fachowej pomocy. Zanim przyjedzie pogotowie, mija zwykle kilka–kilkanaście minut. Ratunkiem dla poszkodowanego są zatem osoby obecne na miejscu zdarzenia, które szybko zareagują, niezwłocznie udzielą pierwszej pomocy i użyją defibrylatora.

Pozwala to (chociaż częściowo) zapewnić krążenie i „kupić” poszkodowanemu trochę czasu, opóźnić nieodwracalne zmiany w mózgu, aż do przyjazdu karetki i przetransportowania do szpitala.

Każdy z nas – jako zwykły człowiek, świadek zdarzenia, a nie ratownik medyczny czy lekarz – ma potencjalnie największe możliwości uratowania człowieka. Ludzie, gdy widzą leżącą na ziemi osobę, często boją się, że nie mają dostatecznych umiejętności lub że mogą w jakiś sposób zaszkodzić poszkodowanemu.

Prawda jest jednak taka, że człowiek w przypadku nagłego zatrzymania krążenia nie ma nic do stracenia. Nawet jeśli zrobimy coś nieprawidłowo, nie pogorszy to jego sytuacji, a może jedynie pomóc.

Zatem jeśli widzimy leżącą lub nieoddychającą osobę: nie stójmy w tłumie gapiów.Reagujmy niezwłocznie i udzielajmy pomocy. Liczy się każda sekunda.

Bibliografia

W Wylecz.to opieramy się na EBM (Evidence Based Medicine) – medycynie opartej na faktach i wiarygodnych źródłach.  Więcej o tym, jak dbamy o jakość naszych treści znajdziesz w Polityce Redakcyjnej Wylecz.to.

  1. https://www.centrumratownictwa.com/szkolenie-z-pierwszej-pomocy-bls-aed-dla-firm?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=PMax%20%7C%20Kursy%20Dla%20Firm%20950&gad_source=1&gad_campaignid=22510122669&gbraid=0AAAAApY-MvAKOR9Z02_y1VELyOOB2XUWa&gclid=Cj0KCQjw9obIBhCAARIsAGHm1mQJGfR2xHDftvSA3rSE72hfRA2MTe8Jjnz1LiL2ewZsCHqXUh87BpIaAm0LEALw_wcB

  2. https://www.prc.krakow.pl/wp-content/uploads/2025/10/WytResusc_srodki.pdf

  3. https://www.gov.pl/web/kgpsp/AED


Więcej na ten temat