Przetrwały przewód tętniczy (PDA, przetrwały przewód Botalla) jest jedną z częstszych wrodzonych wad serca u dzieci, polegającą na istnieniu przetrwałego połączenia między aortą (wyprowadzającą krew z lewej komory na obwód) a pniem tętnicy płucnej (który prowadzi krew z prawej komory do płuc). Prawidłowo połączenie to zamyka się po urodzeniu. W przypadku, gdy przewód tętniczy nie zamknie się, stosuje się leki i zabieg operacyjny.
Przetrwały przewód tętniczy Botalla
Co to jest przewód tętniczy?
Przetrwały przewód tętniczy Botalla to istniejące w życiu płodowym połączenie między aortą a pniem tętnicy płucnej. Jego celem jest ominięcie krążenia płucnego. W życiu płodowym wymiana gazowa zachodzi w łożysku i to stamtąd płód czerpie tlen; płuca nie spełniają jeszcze swojej funkcji – stanie się to dopiero w momencie nabrania pierwszego wdechu po narodzeniu. Pień płucny, który wyprowadza krew z prawej komory, po narodzeniu kieruje krew do płuc, gdzie dochodzi do wymiany gazowej i krew zostaje natlenowana.
W życiu płodowym krew dopływająca do prawej komory została już natlenowana w łożysku i teraz, dzięki przewodowi tętniczemu z pnia płucnego, zostaje przekierowana do aorty, a stamtąd rozprowadzana po całym ciele, oddając tlen wszystkim potrzebującym go narządom. Pozbawiona już tlenu krew wraca do łożyska, gdzie ponownie zostaje nim wzbogacona i tak cały cykl się powtarza.
Przewód tętniczy spełnia więc bardzo ważną rolę. Po urodzeniu natomiast, wraz ze wzrostem stężenia tlenu we krwi po pierwszych wykonanych przez dziecko wdechach, dochodzi do jego stopniowego zamykania się, ponieważ nie jest już potrzebny (średnio w ciągu 10–18 godzin po narodzinach przewód zamyka się całkowicie).
Utrzymanie drożności przewodu tętniczego w życiu płodowym ma miejsce dzięki wydzielanym prostaglandynom – są to także substancje będące mediatorami stanu zapalnego. Dlatego kobiety w ciąży powinny uważać przyjmując niesteroidowe leki przeciwzapalne (np. ibuprofen), ponieważ ich działanie polega na hamowaniu syntezy prostaglandyn, mogą się więc przyczynić do przedwczesnego zamknięcia przewodu tętniczego. Po urodzeniu stężenie prostaglandyn spada (były one produkowane przez łożysko), co też przyczynia się do zamknięcia przewodu.
Niezamknięcie przewodu tętniczego
Przyczyn niezamknięcia się przewodu tętniczego może być wiele. Może być to składowa bardziej złożonej wady serca lub towarzyszyć różnym chorobom genetycznym, jednak najczęściej przyczyną PDA jest wcześniactwo.
Po urodzeniu obecność przetrwałego przewodu tętniczego powoduje przeciek krwi z aorty do pnia płucnego, a więc w odwrotnym kierunku niż w życiu płodowym. Wynika to z tego, że w lewym sercu panuje wyższe ciśnienie niż w prawym, stąd przepycha ono krew właśnie w stronę pnia płucnego. Ten zaburzony przepływ krwi rodzi wiele nieprawidłowości – więcej krwi niż powinno dostaje się do pnia płucnego, więcej wraca z płuc do lewego przedsionka i komory, powodując ich przeciążenie i powiększenie.
Jeżeli zaistniała sytuacja będzie trwała przewlekle, dochodzi do odwrócenia przecieku (tzn. krew w przetrwałym przewodzie tętniczym Botalla będzie płynąć od pnia płucnego do aorty). Dzieje się tak, ponieważ wzrasta ciśnienie w prawym sercu – jest to efekt zmian w krążeniu płucnym, które otrzymywało przewlekle większą ilość krwi niż powinno. Zmiany te polegają na wzroście oporu w naczyniach płucnych, ponieważ ich ściany stały się grubsze. Ten zwiększony opór musi pokonać prawa komora (pompuje ona do nich krew), a komora, która pokonuje większy opór, staje się przerośnięta, zaś ciśnienie w jej wnętrzu wzrasta, przewyższając ciśnienie panujące w lewej połowie serca.
Objawy i rozpoznanie
Diagnoza przetrwałego przewodu tętniczego Botalla może zostać postawiona w każdym wieku (wszystko zależy od jego rozmiaru i wielkości przecieku), gdyż mały przeciek może nie dawać żadnych objawów.
Charakterystyczny dla tej wady jest szmer słyszalny nad sercem, przypominający dźwięk jadącego pociągu; stąd jego nazwa – „szmer maszynowy”. U najmłodszych pacjentów obecność PDA może powodować problemy z karmieniem, męczenie się w trakcie ssania, nieprzybieranie na wadze. Obecność przewodu może predysponować do infekcji płucnych, stąd u dzieci można zaobserwować kaszel, duszność, nawracające zapalenia płuc.
Podstawowym badaniem pozwalającym rozpoznać PDA jest echo serca, czyli badanie ultrasonograficzne serca z efektem Dopplerem, na którym można uwidocznić wszystkie przepływy krwi w obrębie tego narządu.
Zobacz też: Zespół Pataua – co to jest?
Leczenie przewodu tętniczego Botalla
Rozpoznany wkrótce po urodzeniu p rzetrwały przewód tętniczy Botalla może być leczony lekiem dożylnym, będącym inhibitorem prostaglandyn – jeśli zostanie zastosowany w ciągu kilku dni od urodzenia, może skutecznie doprowadzić do zamknięcia się przewodu. Inną możliwość terapeutyczną stanowi cewnikowanie serca, a w ostateczności pozostaje operacja kardiochirurgiczna. Przewód tętniczy może także ulec spontanicznemu zamknięciu.
Decyzję o włączeniu leczenia przewodu tętniczego i jego rodzaju podejmuje kardiolog (kardiochirurg) w zależności od skali problemu, na podstawie wielkości przecieku i poczynionych przez niego zmian w układzie krążenia.
Wypowiedź neonatologa na temat przewodu Botalla
Zdaniem eksperta
Kolejnym powikłaniem czy problemem występującym u wcześniaków, jest przetrwały układ tętniczy, tzw. przewód Botalla. U płodu przewód ten łączy dwa największe naczynia tętnicze – aortę i pień płucny. Prawidłowo powinien on zamknąć się, mniej więcej, do 48 godzin po urodzeniu. U wcześniaków z powodu ogólnej niedojrzałości organizmu, przewód ten często pozostaje drożny i powoduje mieszanie się krwi nieutlenowanej z utlenowaną, przez co mniej tlenu dociera do tkanek, a wcześniak cierpi z powodu duszności. U wcześniaków większość przypadków przewodu tętniczego ulega częściej zamknięciu samoistnemu w porównaniu z noworodkami donoszonymi. Czasami wystarczy podanie kilku dawek leku o nazwie ibuprofen, ale w niektórych przypadkach, kiedy przewód tętniczy jest znaczny, wymagana jest operacja kardiochirurgiczna.
Anna Krakowska
Lekarz
Lekarz w trakcie specjalizacji z pediatrii, absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Komentarze i opinie (0)