Czy dzieci i niemowlęta mogą przebywać na słońcu?
Opalona skóra dodaje atrakcyjności, a przebywanie na słońcu poprawia humor i dostarcza organizmowi niezwykle cennej witaminy D. Nic zatem dziwnego, że gdy tylko temperatura na zewnątrz zaczyna wynosić dwadzieścia stopni i więcej, chętnie wskakujemy w letnie ubrania i zabieramy dzieci na spacery, rowery, rolki czy nad wodę – nierzadko zapominając o ochronie UV.
Z badań wynika, że taka swoboda i lekkie podejście do tematu może mieć bardzo poważne konsekwencje – zwłaszcza dla niemowląt oraz małych dzieci. Już od kilkunastu lat wiadomo, że doświadczanie poparzeń słonecznych w okresie dzieciństwa znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka, czyli wyjątkowo niebezpiecznego raka skóry, w dorosłym życiu [1], [2].
Zwiększenie ryzyka wystąpienia nowotworu to jednak nie jedyny powód, dla którego należy chronić przed słońcem najmłodszych członków rodziny. Wśród innych negatywnych skutków kąpieli słonecznych wymienia się:
- pogorszenie wzroku,
- zaostrzenie niektórych chorób (zwłaszcza autoimmunologicznych),
- możliwość wystąpienia reakcji fotoalergicznych,
- powstanie szpecących przebarwień [3].
Sprawdź też: Jaki krem z filtrem dla niemowląt i dzieci?
Dlaczego dzieci i słońce to złe połączenie?
Dlaczego promieniowanie słoneczne jest aż tak szkodliwe właśnie dla niemowląt oraz małych dzieci? Oto kilka ważnych powodów:
- Skóra dzieci jest cieńsza niż skóra dorosłych
Skóra dziecka jest cieniutka, dlatego też promienie UV wnikają głębiej, łatwiej też o bolesne oparzenie słoneczne.
- W skórze małego dziecka jest mniej melaniny
Melanina to barwnik skóry, który chroni organizm przed skutkami promieniowania (to właśnie on odpowiada za brązowienie naskórka; u osób, które mają go mało, zwiększa się ryzyko wystąpienia poparzeń słonecznych).
- W skórze dziecka jest więcej komórek macierzystych
Komórki macierzyste to pierwotne komórki organizmu, które mogą się namnażać oraz przekształcać w komórki potomne. Komórki te dość łatwo ulegają mutacjom pod wpływem promieniowania słonecznego.
Przeczytaj też: Jak bezpiecznie się opalać?
Negatywny wpływ słońca na zdrowie – świadomość rodziców
Choć od wielu lat na całym świecie organizowane są kampanie informujące, jak groźne jest działanie promieni słonecznych, z badań wynika, że świadomość dorosłych wciąż pozostaje daleka od oczekiwanej.
Wyniki brytyjskiego badania prowadzonego w latach 2003-2013 wskazują, że aż co druga dorosła osoba doświadcza poparzenia słonecznego co najmniej raz w roku [4].
Kolejne badanie, również przeprowadzone przez Brytyjczyków, ujawniło niedostatek wiedzy rodziców, a co się z tym wiąże – wskazało na brak wystarczających działań w zakresie ochrony dzieci. Aż 7% rodziców dzieci w wieku do 11 lat nie rozumie silnego związku między promieniowaniem UV a rakiem. 21% przyznaje, że zdarza się im aplikować krem z filtrem dopiero, gdy na skórze dziecka pojawiają się symptomy oparzenia, a 40% potwierdza, że ich dziecko uległo oparzeniu słonecznemu w ciągu 2 lat poprzedzających udział w badaniu [5].
Amerykańscy naukowcy zauważają z kolei, że jeżeli już rodzice chronią dzieci przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, to dotyczy to głównie niemowląt i kilkulatków. Od starszych dzieci – po 11. roku życia, opiekunowie wymagają już pewnej samodzielności [6]. Skutek? Aż od 55% do 72% nastolatków ulega poparzeniom przynajmniej raz w roku [7].
Brak wiedzy można zauważyć również u Polaków. Z przeprowadzonego w 2019 roku badania wynika, że choć młodzi dorośli uważają się za świadomych w kontekście zagrożeń związanych z promieniowaniem UV, w istocie nie wiedzą, jak chronić dzieci, osoby starsze czy posiadające znamiona barwnikowe. Nie znają zasad stosowania preparatów do ochrony skóry i nie potrafią wskazać, które grupy społeczne powinny być najbardziej chronione. Autorzy badania wyraźnie podkreślają, że społeczeństwo studentów nie ma wystarczającej wiedzy na temat szkodliwości promieniowania UV [8]. Biorąc pod uwagę, że są to osoby w wieku rozrodczym, które w ciągu kolejnych lat prawdopodobnie staną się rodzicami, nasuwa się wniosek o wciąż dużej potrzebie edukacji.
Jak chronić niemowlę przed słońcem?
Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że niemowlęta do 6. miesiąca życia w ogóle nie powinny być narażone na działanie promieni UV. Innymi słowy, nie należy dopuszczać do kontaktu skóry dziecka ze słońcem – a już na pewno nie wolno robić tego w godzinach od 10 do 16. Jeśli rodzic wybiera się z niemowlęciem na spacer, powinien wybierać zacienione trasy, a na plaży warto korzystać ze specjalnego, otwartego namiotu.
W sytuacjach, w których ekspozycja na słońce jest nie do uniknięcia – np. dziecko kategorycznie domaga się wyjęcia z wózka, należy osłonić jego główkę nakryciem głowy z daszkiem albo szerokim rondem, a wcześniej zastosować krem z filtrem (UVB/UBA SPF>30).
Jak chronić małe dziecko przez działaniem promieni słonecznych?
Wózka z dwulatkiem czy trzylatkiem nie odstawi się w cień – maluch w tym wieku zazwyczaj już nie śpi na spacerach, a w piękne, słoneczne dni domaga się ciągłego przebywania na świeżym powietrzu. Pytanie więc: jak go chronić przed szkodliwym promieniowaniem?
- Unikaj ekspozycji na słońce między godziną 10 a 16
To właśnie wtedy promieniowanie jest najsilniejsze i najbardziej szkodliwe. Na spacer albo na plac zabaw udajcie się w godzinach porannych albo popołudniowych.
- Pamiętaj o odpowiednim ubraniu
Ważna jest nie tylko czapka z daszkiem albo kapelusz z szerokim rondem. Aby oparzenia słoneczne nie stały się waszym problemem, zadbaj również o przewiewne ubranie (uszyte z bawełny albo lnu). Jeśli nie ma innej możliwości i musicie wyjść w największy upał, załóż dziecku bardzo luźne ubrania z długimi rękawami oraz nogawkami. Dokładnie tak robią ludzie, którzy mieszkają w najgorętszych miejscach na ziemi.
- Nie zapominaj o kremie z filtrem
Nigdy nie zapominaj posmarować dziecka kosmetykiem z filtrami UVA i UVB. Ochrona musi być odpowiednio wysoka – wybieraj preparaty z SPF większym niż 30.
Kremy z filtrami należy właściwie aplikować. Pierwszą warstwę nałóż na skórę już 15-30 minut przed wyjściem z domu. Aby zapewnić dziecku odpowiednią ochronę, trzeba smarować je co 2 godziny oraz – w przypadku pobytu na plaży, po każdym wyjściu z wody i wytarciu skóry ręcznikiem. Pamiętaj również, żeby na plaży przebywać w cieniu, nie w pełnym słońcu.
Zobacz też: Jaki krem z filtrem wybrać?
- Stosuj odpowiednie ilości kremów z filtrami
Aby zapewnić skórze wysoką ochronę, należy nałożyć odpowiednią ilość kremu. Innymi słowy – musi być tego kremu sporo. Najlepiej nanieść go tyle, aby na skórze powstała biała warstewka.
- Posmaruj kremem wszystkie odsłonięte okolice ciała
Wielu rodziców zapomina, że krem z filtrem SPF powinien znaleźć się nie tylko na brzuchu, nóżkach i pleckach dziecka, ale także na jego twarzy, uszach, na rączkach i między palcami, a także na ustach. Dla komfortu dziecka usta najlepiej jest posmarować nie kremem, a pomadką z filtrem SPF.
- Dodatkowo zabezpieczaj wrażliwe okolice ciała
Dermatolodzy radzą, aby na wyjątkowo wrażliwe okolice ciała stosować kremy z tlenkiem cynku albo dwutlenkiem tytanu. Taki kosmetyk sprawdzi się w przypadku wrażliwej skóry nosa, uszu czy ramion.
- Pomyśl nie tylko o ochronie skóry dziecka, ale również jego oczu
Promienie UVB i UVA szkodzą nie tylko skórze, ale i oczom – zwłaszcza oczom dziecka. Nie każdy wie, że najmłodsi mają niemal przezroczyste soczewki i szersze źrenice, dlatego też do ich oczu dociera więcej szkodliwego promieniowania.
Aby skutecznie chronić dziecko przez słońcem, należy kupić mu przeciwsłoneczne okulary. W tym miejscu należy wyraźnie zaznaczyć, że nie chodzi o tanie produkty marketowe bez filtrów UV. Lepiej unikać tego typu okularów, ponieważ w ogóle nie chronią oczu, a nawet im szkodzą – za sprawą przyciemnienia źrenica się rozszerza, przez co do oka dostaje się więcej promieniowania.
Aby mieć pewność, że w okularach naprawdę zastosowano specjalistyczne filtry, należy kupić szkła w salonie optycznym.
Jak rozmawiać z nastolatkiem o szkodliwych skutkach opalania?
Dziecko w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym zazwyczaj nie buntuje się przeciwko aplikacji kremu z filtrami. Zupełnie inaczej wygląda kwestia ochrony nastolatka. Według młodzieży im szybciej widać efekty opalania, tym lepiej – dlatego też wielu młodych ludzi rezygnuje ze stosowania ochronnych preparatów. Sprawy nie ułatwia również fakt, że w czasie plażowania nastolatek przebywa zazwyczaj w gronie rówieśników, a nie świadomych zagrożenia rodziców.
Aby uchronić dorastające dziecko przed poważnymi skutkami poparzenia słonecznego, warto wielokrotnie rozmawiać z nim o tym, jak groźne jest opalanie. Bardzo dobrym pomysłem jest odwołanie się do rozsądku nastolatka, a także zapoznanie go z możliwymi skutkami wystawiania skóry na działanie promieni UV – w tym z możliwością zachorowania na czerniaka. Ponadto warto pamiętać, że nastolatek – a zwłaszcza nastolatka, chętniej będzie unikać słońca i z większym prawdopodobieństwem będzie chować się w cieniu na plaży, jeśli będzie świadoma wysuszającego wpływu słońca na skórę. Innymi słowy – warto pokazać nastolatce kilka zdjęć demonstrujących to, jak szybko starzeje się skóra niezabezpieczana kremem podczas przebywania na ostrym słońcu.
Czerniak – dlaczego jest tak groźny i jak go rozpoznać?
Opalanie ciała czy wystawianie go na słońce w czasie aktywności fizycznej jest bardzo przyjemne, więc na co dzień z łatwością zapominamy o kremach z filtrem czy opisanych wyżej środkach ostrożności. Warto zatem jeszcze raz przypomnieć, jak groźny jest czerniak:
- w Polsce co roku diagnozuje się około 3 tysięcy przypadków czerniaka,
- to nowotwór bardzo złośliwy, który często daje przerzuty do innych narządów,
- zapadalność na czerniaka rośnie o 5% każdego roku,
- szacuje się, że aż jeden na stu Europejczyków zachoruje na czerniaka w pewnym etapie swojego życia,
- diagnozuje się go u coraz młodszych osób (choć wciąż najczęściej występuje w ósmej dekadzie życia).
Podsumowując: chroń swoje dziecko przed słońcem. Stosuj kremy z filtrem, nie pozwalaj maluszkowi przebywać na pełnym słońcu, a latem zawsze dbaj, by miał na sobie nakrycie głowy. Ważne jest również to, by w przypadku znalezienia jakichkolwiek niepokojących zmian skórnych nie zwlekać i udać się z dzieckiem do lekarza.