Pozycja klasyczna – dlaczego pozycja misjonarska sprzyja intymności?

Pozycja klasyczna – jak wygląda?

Pozycja klasyczna to pozycja, w której kobieta leży na plecach, ma rozchylone nogi, a mężczyzna znajduje się nad nią, zwrócony twarzą do partnerki, zwykle podparty łokciami o podłoże. Kobieta może mieć nogi ugięte w kolanach lub zaplecione wokół bioder partnera. Dłońmi pieści ciało mężczyzny, może również stymulować okolice odbytu oraz mosznę. Mężczyzna decyduje o tempie i głębokości penetracji waginy. Zmieniając kąt nachylenia, kochanek mniej lub bardziej stymuluje łechtaczkę poprzez naciskanie jej podbrzuszem i pocieranie podczas penetracji pochwy. Kobieta może wpływać na przebieg zbliżenia, hamując ruchy mężczyzny nogami, gdy zwiększa uścisk wokół jego bioder lub dociskając pośladki, aby pogłębić penetrację. Między partnerami możliwe są pocałunki, szepty. Ta najpopularniejsza pozycja seksualna nazywana bywa również pozycją misjonarską.

Zobacz też: Pozycja na jeźdźca

Warianty pozycji klasycznej

W pozycji klasycznej, poza podstawowym układem, mężczyzna może położyć się cały na partnerce, wzmacniając poczucie bliskości, więzi, ciepła. Zamiast ułożenia pomiędzy udami partnerki, mężczyzna może rozłożyć nogi, zamiast na zewnątrz, wzdłuż linii ciała kobiety. Jeszcze inne doznania zapewnia pozycja, gdy jedna noga mężczyzny leży pomiędzy udami partnerki, druga na zewnątrz.

Sprawdź też: Najlepsze pozycje do zajścia w ciążę

Jeśli kobieta mocno oplata biodra mężczyzny nogami, to ona przejmuje inicjatywę, decydując o intensywności ruchów frykcyjnych. Gdy kobieta ustawi uda pionowo do podłoża i „zawiesi” nogi na biodrach partnera leżącego z boku, ułatwia dostęp do łechtaczki i pogłębia penetrację. Kochanka może unieść jedną nogę i oprzeć ją na barkach mężczyzny, co zwęża wejście do pochwy. Urozmaiceniem jest też przesunięcie się na brzeg łóżka, aby para miała nogi poza materacem – stopy kobiety są oparte o podłogę, mężczyzna klęczy pomiędzy jej udami. Pobudzające dla wielu par jest ułożenie, w którym ręce kobiety położone są nad jej głową – to pozycja podkreślająca uległość kochanki, zwłaszcza jeśli partner przytrzymuje jej ręce w przegubach.

Sprawdź również: Pozycja „na pieska”

Zmiana głębokości penetracji zależy od poziomu umieszczenia prącia w pochwie, dynamiki ruchów oraz ułożenia miednicy przez kobietę, która może lekko ją unosić i obniżać. W ten sposób kobieta decyduje również o miejscu najsilniej stymulowanym w pochwie – im niżej miednica, tym większa stymulacja dolnej ściany pochwy.

Sprawdź też: Czym jest asfiksja autoerotyczna?

Na kąt penetracji wpływa też mężczyzna – poprzez odchylanie torsu od linii ciała kobiety. Ma to również wpływ na stymulację łechtaczki – im większy kąt odchylenia, tym mniejszy nacisk na łechtaczkę i możliwość jej ocierania podbrzuszem. Stymulacji łechtaczki sprzyja też pozycja z jedną nogą mężczyzny pomiędzy udami kobiety, a drugą na zewnątrz. Pozycja z ugiętymi rozchylonymi nogami kobiety poszerza wejście do pochwy. Aby nacisk na prącie był większy, kobieta może złączyć nogi, a mężczyzna leży na niej, mając nogi na zewnątrz.

Przeczytaj też: Pissing – kogo podnieca urofilia?

Wady i zalety pozycji klasycznej

Pozycja klasyczna to pozycja wygodna dla kobiety i mężczyzny. Jeśli kobieta ma rozchylone i lekko ugięte nogi, wejście do pochwy jest szerokie, co minimalizuje ryzyko otarcia, ale też zmniejsza nacisk ścianek na prącie, czyli stymulacja jest słabiej odczuwana, zarówno przez kobietę jak i mężczyznę. Zaletą jest bliskość całego ciała partnera, możliwość patrzenia na jego twarz, mówienia do niego, tulenia, całowania.

Warto przeczytać: Demiseksualizm – co to jest?

W pozycji klasycznej stymulowanych jest wiele stref intymnych kobiety: pochwa, łechtaczka, a także piersi, jeśli partner ociera się o nie, leżąc na kochance. Natomiast u mężczyzn, poza stymulacją członka, możliwe są manualne pieszczoty moszny, odbytu oraz obszaru między jądrami a odbytem. Minusem pozycji klasycznej jest obciążenie kobiety ciałem partnera.

To też Cię może zainteresować: Obrzezanie ze wskazań medycznych

Pozycja klasyczna – czy to dobry wybór?

Warianty pozycji klasycznej, sprzyjające poszerzeniu wejścia do pochwy, nie są dobrym wyborem dla pań, które mają szeroką pochwę lub w sytuacji, jeśli prącie jest niedużych rozmiarów. Wówczas lepszym rozwiązaniem jest układ, w którym kobieta ma złączone nogi. Pozycja jest polecana dla par starających się o dziecko. Daje odpowiedni komfort podczas inicjacji seksualnej. Nie powinny decydować się na nią pary, w których mężczyzna jest otyły, ponieważ jego ciężar przygniecie partnerkę, odbierając jej przyjemność ze współżycia.

Czytaj również: Gra wstępna – co to? Jak powinna wyglądać i ile trwać?