Toksyna botulinowa, znana przede wszystkim jako likwidujący zmarszczki botoks, zwana jest także jadem kiełbasianym. Toksyna botulinowa nie powinna być jednak kojarzona wyłącznie z medycyną estetyczną. To jedna z najgroźniejszych trucizn, powodująca blokadę nerwowo-mięśniową, prowadzącą nawet – w przypadku niepodjęcia leczenia – do porażenia mięśni oddechowych i śmierci.
Botulizm – przyczyny, objawy, leczenie zatrucia jadem kiełbasianym
Jak działa toksyna botulinowa?
Przetrwalniki Clostridium botulinum są szeroko rozpowszechnione w glebie. Znajdują się także w produktach spożywczych i to właśnie one są najczęstszą przyczyną zatruć. Bakterie szczególnie upodobały sobie przetwory pozbawione dostępu powietrza, o małej kwaśności i niewielkiej zawartości cukru lub soli. Właśnie tam, w środowisku beztlenowym, namnażają się i produkują groźną toksynę botulinową, zwaną także jadem kiełbasianym.
Jest to substancja zaliczana do grupy najsilniejszych trucizn. Jej działanie opiera się na zahamowaniu wydzielania acetylocholiny, co powoduje blokadę synaps nerwowo-mięśniowych i objawy porażenia mięśni wraz z upośledzeniem funkcji wegetatywnego układu nerwowego.
Wyróżniamy siedem rodzajów toksyn botulinowych, nazwanych kolejnymi literami alfabetu. W Polsce najczęściej stwierdza się zatrucie jadem kiełbasianym typu A oraz B, pochodzącymi z konserw mięsnych i warzywnych, rzadziej toksyną typu E, związaną z przetworami rybnymi. Według danych szacunkowych na terenie Polski rocznie odnotowuje się kilkadziesiąt przypadków zatruć laseczką jadu kiełbasianego.
Czytaj również: Rozszerzone źrenice – co oznaczają?
Objawy i postacie zatrucia jadem kiełbasianym
Okres wylęgania choroby wynosi od kilku godzin do kilku dni. W przypadku botulizmu przyrannego okres ten może wydłużyć się nawet do dwóch tygodni. Warto zapamiętać, że im krótszy okres wylęgania, tym bardziej nasilone objawy i tym samym gorsze rokowanie dla pacjenta. W większości przypadków okres charakterystycznych objawów poprzedzają zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego – nudności, wymioty i biegunka, spowodowane obecnością w przewodzie pokarmowym zepsutego pokarmu. W następnej kolejności można zaobserwować:
- zaburzenia widzenia – widzenie podwójne lub zmniejszenie ostrości obrazu („widzenie jak przez mgłę”), spowodowane m.in. porażeniem akomodacji; źrenice są rozszerzone, reakcja na światło jest spowolniona lub nie występuje w ogóle; ma miejsce opadanie powiek;
- uczucie suchości w jamie ustnej , wynikające z zahamowania produkcji śliny;
- zaburzenia funkcji przewodu pokarmowego; najczęściej są to zaparcia powstające na skutek upośledzenia perystaltyki jelit.
Wymienione powyżej objawy botulizmu należą do triady symptomów charakterystycznych dla zatrucia jadem kiełbasianym. Występują zawsze, chociaż w zróżnicowanym nasileniu. Ponadto mogą pojawić się:
- upośledzenie mowy, prowadzące stopniowo do bezgłosu;
- zaburzenia przełykania z towarzyszącym zanikiem odruchu kaszlowego, które bardzo łatwo mogą doprowadzić do zachłyśnięcia;
- zatrzymanie oddawania moczu;
- osłabienie siły mięśniowej kończyn;
- porażenie nerwu twarzowego;
- zawroty głowy;
- kurczowy ból brzucha.
W skrajnych przypadkach dochodzi do groźnego dla życia porażenia mięśni oddechowych.
Wymienione powyżej objawy dotyczą najczęściej występującej postaci botulizmu, nazywanej pokarmową lub klasyczną. Wyróżniamy kilka dodatkowych typów choroby – botulizm niemowląt, botulizm przyranny oraz inhalacyjny. Zostały one wyróżnione z uwagi na mechanizm zarażenia.
Botulizm niemowląt powstaje w wyniku spożycia przez niemowlę spor, czyli form przetrwalnikowych wytwarzanych przez bakterie Clostridium botulinum. Szczególnie niebezpieczne jest spożycie miodu pszczelego. Dopiero w przewodzie pokarmowym dziecka dochodzi do powstania form zdolnych do wytwarzania toksyny i tym samym wywołania objawów choroby. Osoby dorosłe w przeciwieństwie do niemowląt posiadają skuteczniejsze mechanizmy ochronne.
Druga postać, czyli botulizm przyranny, powstaje w wyniku zanieczyszczenia rany sporami lub laseczkami Clostridium botulinum.
Rozpoznanie botulizmu
Podejrzenie zatrucia jadem kiełbasianym rodzi się na podstawie charakterystycznych objawów oraz wywiadu dotyczącego innych osób spożywających podejrzany produkt. W celu potwierdzenia diagnozy należy wykryć obecność toksyny botulinowej w surowicy krwi, stolcu oraz treści żołądkowej lub ewentualnie w produkcie spożywczym podejrzanym o bycie źródłem zatrucia.
Czytaj również: Bezoar – co to? Przyczyny, objawy, leczenie, rokowania
Leczenie zatrucia jadem kiełbasianym
Zatrucie toksyną botulinową należy zawsze leczyć w warunkach szpitalnych. W razie konieczności, w ciężkich przypadkach wymagających intensywnej opieki medycznej, stosuje się oddech wspomagany przy użyciu respiratora oraz dożylne uzupełnianie niedoborów wodno-elektrolitowych.
W leczeniu zatrucia jadem kiełbasianym stosuje się dwa preparaty. Pierwszy z nich to surowica przeciwbotulinowa pochodzenia końskiego. Występuje w trzech rodzajach, w zależności od typu zawartej w niej antytoksyny. Wyróżniamy surowicę skierowaną przeciwko toksynie typu A, B oraz E. W celu ustalenia, którą z surowic należy podać pacjentowi, wykonuje się badania pobranej krwi, moczu oraz wymiocin.
Jeżeli ustalenie rodzaju toksyny nie jest możliwe lub byłoby zbyt czasochłonne, można podać mieszkankę wszystkich trzech surowic. Leczenie w postaci jednorazowego, dożylnego podania surowicy bądź surowic należy rozpocząć jak najszybciej od chwili wystąpienia objawów zatrucia.
Drugi preparat – ludzka immunoglobulina przeciwbotulinowa – znajduje zastosowanie głównie w leczeniu niemowląt. Podaje się ją we wlewie dożylnym w dawce obliczonej dla masy ciała dziecka.
Oddzielną kwestię stanowią przypadki osób, które spożywały produkty będące przyczyną zatrucia u innych, ale same nie doświadczyły objawów. W takich sytuacjach stosuje się leczenie profilaktyczne. Z reguły podaje się surowicę, tym razem domięśniowo, w dawce równej połowie dawki leczniczej. Jeżeli nie udało się ustalić typu toksyny, podaje się połowy dawek trzech surowic. Niekiedy, w ciężkich przypadkach zatruć, w celu uniknięcia powikłań stosuje się również odpowiednio dobraną antybiotykoterapię.
Rokowanie w zatruciu toksyną botulinową
Większość przypadków botulizmu kończy się wyleczeniem w okresie od kilku tygodni do kilku miesięcy. Objawy wynikające z blokady złącz nerwowo-mięśniowych mogą utrzymywać się do pół roku, osłabienie i uczucie duszności nawet do kilku lat. Nieleczone zatrucie jadem kiełbasianym doprowadza do zgonu w wyniku porażenia mięśni oddechowych.
Czytaj również: Retrowirusy – czym są i w jakich sytuacjach mogą się uaktywnić?
Zapobieganie zatruciu toksyną botulinową
Zapobieganie zatruciu jadem kiełbasianym ogranicza się do stosowania kilku zasad:
- nie należy spożywać podejrzanych produktów spożywczych, przede wszystkim wszelkiego rodzaju konserw z wypukłym wieczkiem – mięsnych, rybnych oraz warzywnych;
- w sytuacji, gdy nie można skorzystać z żywności i wody pochodzących z pewnego źródła, należy spożywać produkty po uprzedniej obróbce termicznej (gotowanie przynajmniej przez 10 minut w temperaturze 85–100°C);
- nie należy podawać miodu pszczelego niemowlętom;
- osoby samodzielnie przygotowujące przetwory muszą pamiętać o odpowiedniej obróbce termicznej, marynowaniu czy adekwatnej zawartości soli lub cukru, a także o stosownym sposobie przechowywania gotowych przetworów.
Zatrucie jadem kiełbasianym – opinia specjalisty
Zdaniem eksperta
Jad kiełbasiany jest to toksyna wytwarzana przez pałeczki jadu kiełbasianego, które namnażają się w źle zakonserwowanej żywności. W efekcie objawy zatrucia jadem kiełbasianym pojawiające się u osób, które spożyły zakażony pokarm to: zmęczenie, osłabienie, zawroty głowy, suchość w jamie ustnej.
Występują też objawy neurologiczne: niedowłady mięśni oka, podwójne widzenie, zatarty obraz, opadnięcie powiek, światłowstręt, rozszerzenie źrenic, brak reakcji na światło, utrudnienia połykania, brak śliny. Dodatkowo mowa staje się cicha i ochrypła, dochodzi do wzdęć, zaparć, zaburzeń w oddawaniu moczu, bezmoczu, osłabienia mięśni, a w końcowej fazie następuje porażenie oddychania i zatrzymanie krążenia.
Marta Maruszak
Lekarz
Absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. Obecnie odbywa staż podyplomowy. Uczestniczyła w pracach kół naukowych. Interesuje się zagadnieniami związanymi z leczeniem chorób zakaźnych.
Komentarze i opinie (0)